#it
emu
fut
hit
lek
psy
syn

Wania złowił złotą rybkę....

Wania złowił złotą rybkę.
- Puść mnie a spełnię twoje życzenie.
- Ok.
- Willę chcesz?
- Nie.
- Mercedesa chcesz?
- Nie.
- Medal za męstwo chcesz?
- Tak jasne.
Huknęło, jebnęło i Wania znalazł się prosto na polu bitwy z dwoma granatami w ręku.
Patrzy a na niego napie****a 10 czołgów.
Wania wkurzony przez zaciśnięte zęby:
- O k...wa chyba pośmiertny mi dała!

Mąż udał się do lekarza...

Mąż udał się do lekarza po wyniki badań małżonki. Doktor mówi:
- Przeprowadziliśmy testy, ale wyniki się niestety pomieszały. Pańska małżonka ma albo chorobę Alzheimera, albo AIDS...
- Co mam na Boga teraz zrobić???
- Najlepiej będzie, jak weźmie pan żonę na wycieczkę, i zostawi ją daleko od domu. Jak wróci, to lepiej żeby pan z nią nie spał....

Przychodzi wnuczek do babci:...

Przychodzi wnuczek do babci:
- Babcia daj dwie dychy!
- nie mam wnusiu... nie mam...
- Babcia!!! dawaj dwie dychy, bo jak nie to wezwe pogotowie!

Małżeństwo budzi się...

Małżeństwo budzi się po upojnej nocy.
Żona: kochanie skocz po bułki na śniadanie.
Mąż: ile kupić?
Żona: kup tyle, ile razy kochaliśmy się dzisiejszej nocy Smile
Gość biegnie do sklepu.
-proszę pięć bułek...
...albo nie, niech mi pani da trzy bułki, loda i kakao.

Dorastający syn zwraca...

Dorastający syn zwraca się do ojca:
- Tatusiu, mówią, że małżeństwo to loteria. Czy to prawda ?
- Nie synku. Na loterii masz jakąś szansę.

Policjant przesłuchuje...

Policjant przesłuchuje świętego Mikołaja:
- Panie Mikołaju, dlaczego tak pan krzyczy i płacze?
- Jakiś złodziej ukradł mój worek.
- Z premedytacją?
- Nie, z prezentami!

Harry śpi na lekcji....

Harry śpi na lekcji.
Profesor budzi go:
-Panie Potter! Klasa to nie miejsce do spania.
-Rzeczywiście, panie profesorze, trochę tu za głośno...

Jasio przychodzi do domu...

Jasio przychodzi do domu mówiąc:
-Dostałem dzisiaj 5 i w mor*e ...
-Dlaczego pyta sie ojciec
-Bo pani spytała mnie ile to 7*6 i ja jej odpowiedziałem 42
-A za co co w mor*e bo pani spytała mnie ile to 6*7
-Przecież to jeden h*j
- I tak jej powiedziałem

Mój ojciec był tępy...

Mój ojciec był tępy
Pewien młodzieniec poskarżył się Markowi Twainowi, że nie rozumie go ojciec.
- W młodości miałem podobny problem - powiedział pisarz. - Gdy miałem szesnaście lat mój ojciec był taki tępy, że nie mogłem z nim wytrzymać. Natomiast, gdy skończyłem dwadzieścia cztery lata, nie mogłem się nadziwić, jak on zmądrzał przez te osiem lat!

- Jakie jest najwieksze...

- Jakie jest najwieksze zmartwienie dresa??
- Jadąc autem nie moze wystawic obu łokci za okno.........
Planowano produkcję samochodu tak wąskiego, by to było mozliwe...........jednak projekt nie przeszedł, dlaczego??
- ponieważ na tylnej szybie nie mieścił sie napis PIONEER.........