#it
emu
fut
hit
lek
psy
syn

Gdybym miał kiedyś mieszkać...

Gdybym miał kiedyś mieszkać za granicą, to kupiłbym psa i nazwał go Szczerzożerzączek. A potem chodziłbym z nim na konkursy psiej piękności, tylko po to, żeby usłyszeć, jak jakiś brytol albo szwab próbuje to przeczytać.

Po ostro zakrapianej...

Treść tylko dla dorosłych. Zaloguj się lub zarejestruj aby potwierdzić swój wiek.

KAMPANIA SPOŁECZNA...

KAMPANIA SPOŁECZNA

Wsiadam do autobusu, za mną młodzieniec wyraźnie po spożyciu, ale niepijany. Jest wolne miejsce. Młodzieniec grzecznie pyta, czy skorzystam. Zaprzeczyłam, więc skorzystał on. Miejsce mu "wypadło" obok istoty płci żeńskiej, mniej więcej w jego wieku. Dziewczę: kostiumik, koczek, teczuszka - biznesłomen na dorobku. Młodzieniec słusznych gabarytów. Co autobus letko skręci, lub w dziurę wpadnie, to Młodzieńca na Dziewczę rzuca. I Dziewczę mu za każdym razem też rzuca... wielce karcące spojrzenia...
Za którymś razem, halsnęło go na prawdę mocno i w jej oczach już nie przygana, ale autentyczne noże się ukazały...
I wtedy Młodzieniec rzecze scenicznym szeptem:
- Niech się Pani tak nie denerwuje. Bliżej siebie, dalej od narkotyków!

Dwie rzeczy jakich nie...

Treść tylko dla dorosłych. Zaloguj się lub zarejestruj aby potwierdzić swój wiek.

Spotyka się 2 przedsiębiorców....

Spotyka się 2 przedsiębiorców.
- Cześć stary! Co u ciebie? Walczysz z kryzysem?
- Jaki kryzys? Wczoraj dałem wszystkim moim pracownikom 50% podwyżki technicznej.
- Wow!!!
- Obejrzeli ją na moim tablecie.

Idą ulicą pijany z kulawym. ...

Idą ulicą pijany z kulawym.
Oboje nie chcieli żeby któryś z nich wiedział w jakim są stanie.
Kulawy mówi:
- ale dziury.
Pijany odpowiada:
- a ja je omijam.

Pewnego razu w piątek...

Pewnego razu w piątek pod wieczór, do jubilera przyszedł starszy, obleśny dziadek z towarzyszącą mu, przecudnej urody, ok. dwudziestoletnią, zgrabną panienką. Zaczęli oglądać pierścionki. Po dłuższej chwili ona wybrała sobie jakiś piękny egzemplarz. Dziadek upewnił się, czy ten pierścionek na pewno jej się spodobał i mówi jubilerowi, że go kupuje.
A jubiler na to:
- Ale ten pierścionek kosztuje 100 tys. złotych!
Na co dziadek bez wahania:
- Nie szkodzi; biorę!
A jubiler się pyta:
- Zapłaci pan gotówką, czy kartą?
- No, wie pan - mówi dziadek - taką kwotę trudno mieć w portfelu, więc zapłacę kartą.
Sprzedawca się lekko zafrasował i mówi:
- Proszę mnie źle nie zrozumieć, ale przy takiej kwocie do zapłaty muszę sprawdzić, czy pańska karta ma pokrycie na koncie, a w piątek o tej godzinie banki są pozamykane. Do poniedziałku nie będę mógł zweryfikować pańskiej karty, więc co pan proponuje?
Na co dziadek ze zrozumieniem:
- Proszę pana! Nam naprawdę zależy na tym pierścionku, więc aby nikt go nie kupił proszę go zdjąć z wystawy i schować do sejfu wraz z moją kartą
kredytową. W poniedziałek rano sprawdzi pan w banku jej pokrycie i zadzwoni do mnie pod numer, który panu zostawię, a ja wtedy się ponownie u pana zjawię.
No to jubiler się ucieszył i zrobił tak, jak zaproponował klient.
W poniedziałek rano po przyjściu do pracy zadzwonił do banku, podał numer karty, a tam mu mówią:
- Panie! Ta karta nie ma pokrycia od 3 lat!!!
Sprzedawca zbladł i dzwoni do dziadka:
- Proszę pana! Co to ma znaczyć! W banku powiedzieli, że pańska karta nie ma pokrycia od 3 lat! Jak pan to wyjaśni?
A dziadek na to z uśmiechem:
- Proszę pana, ja doskonale wiem, że moja karta od 3 lat nie ma pokrycia na koncie.
Ale czy pan wie, JAKI MIAŁEM WEEKEND?

Zdjęcia do filmu porno....

Treść tylko dla dorosłych. Zaloguj się lub zarejestruj aby potwierdzić swój wiek.

Mój samochód był prawidłowo...

Mój samochód był prawidłowo zaparkowany w tyle innego samochodu.

Słodzisz?...

Słodzisz?
- W domu dwie, w gościach cztery.
- Czuj się jak u siebie w domu....