psy
fut
lek
emu
#it
hit
syn

W celu całkowitego wyzdrowieni...

W celu całkowitego wyzdrowienia pacjentka powinna przyjmować lek doustnie dwa razy dziennie.

Nauczycielka pyta się...

Nauczycielka pyta się Jasia:
- Jasiu jakim chciałbyś być zwierzątkiem?
- Wężem.
- Dlaczego?
- Bo chodzi i nic nie robi.

Pewna para uprawiała...

Treść tylko dla dorosłych. Zaloguj się lub zarejestruj aby potwierdzić swój wiek.

Pan Kowalski wyprawił...

Pan Kowalski wyprawił imieniny. Późną nocą zabrakło trunków, więc postanowił zostawić gości i pobiegł do pobliskiej restauracji, która była dość długo czynna. Biegnie w samej koszuli, a że to był akurat listopad, zwrócił swoją osobą uwagę dwóch funkcjonariuszy. Jeden z nich więc krzyknął do niego:
-Obywatelu, pozwólcie tutaj do nas na chwileczkę. Proszę się wylegitymować!
-Ależ panowie, ja właśnie wyprawiam imieniny, gości mam w domu i biegnę kupić trochę trunku.
-A gdzie pan mieszka? - pyta policjant.
-Mieszkam w tym bloku, może pan pójdzie sprawdzić.
Policjant poszedł, po chwili wraca i mówi:
-Proszę pana, policję pan oszukuje, nieładnie! Ja byłem, pod adresem, którym pan podał, pytałem, okazuje się, że nikt taki tam nie mieszka.
-Ależ panie władzo, ja naprawdę mieszkam w tym bloku, na trzecim piętrze, Kowalski się nazywam. Może teraz pan pójdzie sprawdzić - zwraca się do drugiego policjanta. Policjant poszedł, po chwili wraca i mówi:
-Dwa razy pan policję oszukał, nie mieszka taki, ja pytałem i dozorcy i ludzi nie mieszka taki!
Zabrali go na izbę wytrzeźwień, zapłacił ile trzeba, na drugi dzień wraca, elegancko wyprasowany, dozorca zamiata ulicę przed blokiem i mówi:
-Panie Kowalski, ćwiartka się należy.
-Jak to?
-Dwa razy o pana policja pytała i nic nie powiedziałem.

Oficjalne wystąpienie...

Oficjalne wystąpienie nowego rządu. Premier mówi:
-Polacy! Chcemy Waszego dobra!
Wtedy wszyscy zaczęli chować swoje dobra do sejfów.

Jaś mówi do mamy:...

Jaś mówi do mamy:
- Czy jak zadzwonię na policję i powiem, że jestem głodny, to oni przyślą posiłki ?

WYMARZONE MIEJSCE...

WYMARZONE MIEJSCE

Yanzy w wannie z puszką warki (juz pustą), a na puszce takie napisy , że można wygrać wyjazd na największe stadiony Europy, konkurs taki.
Puszka już pusta, Yanzy bawi się, nalewa przelewa (jak dziecko z kaczuszką), nagle słyszę że czyta:
- Co drugi polak chciałby tu być... W wannie? Po***ało ich?

Idzie zajączek przez...

Idzie zajączek przez las, patrzy leży połówka.
"O jak fajnie - pół litra!" - pomyślał, zabrał i poszedł dalej.
Przechodząca obok lisica zauważyła go i myśli:" O jak fajnie - pół litra i zagrycha!" I poszła w ślad za zajączkiem.
Zauważył ich wilk: "Będzie dobrze... - póllitra, zagrycha i ruda !$!#%& !" I poszedł za nimi.
Na to wszystko wszedł niedźwiedź: "Szykuje sie niezła impreza - półlitra, zagrycha, ruda !!Ł#?# i jeszcze jest komu po mordzie przylać !"

idzie dziewczyna z chłopakiem...

idzie dziewczyna z chłopakiem leśną ścieżką i nagle on ją prosi o zrobienie mu loda. Początkowo dziewczyna nie jest zachwycona pomysłem swojego partnera ale po dłuższej chwili namówień zgadza się na prośbę chłopaka pod jednym warunkiem, mianowicie miał się jej nie spuszczać do buzi, na co on skwitował "dobrze". Po czasie, kiedy to chłopak dochodził zapomniał się i pozwolił swojemu nasieniu trafić do buzi dziewczyny, na co ona się wkurzyła, wrzeszczała, że miał tego nie robić, na co on odpowiedział "oj tam oj tam"

ALTERNATYWA...

ALTERNATYWA

Podchodzi do mnie pacjent w pracy i pyta się, ile kosztuje pewien film. Generalnie była to nowość, więc parę dych ważyła (coś koło siedmiu). Kolo myśli, myśli, i bez żenady pyta:
- A przegra mi pan to?