#it
emu
fut
hit
lek
psy
syn

Do Kraśnika Fabrycznego...

Treść tylko dla dorosłych. Zaloguj się lub zarejestruj aby potwierdzić swój wiek.

- Dzień dobry. Jestem...

- Dzień dobry. Jestem przedstawicielem urzędu gminy, zbieram podatek za psa.
- Ale my nie mamy psa.
- Taaak? A co tak szczeka?!
- Kot...

Spotyka się po kilku...

Spotyka się po kilku latach dwóch znajomych:
- Jak leci?
- Nienajgorzej! Jak się czuję kiepsko - przyjeżdża pogotowie. Jak się czuję dobrze - przyjeżdża policja...

Niewielki kościółek nad...

Treść tylko dla dorosłych. Zaloguj się lub zarejestruj aby potwierdzić swój wiek.

Wraca facet z delegacji....

Treść tylko dla dorosłych. Zaloguj się lub zarejestruj aby potwierdzić swój wiek.

Synowa dzwoni do teściowej...

Synowa dzwoni do teściowej i pyta :
- Mamusiu, jak się dziecko zesra to przebiera ojciec, czy matka?
Teściowa odpowiada :
- oczywiście, że matka.
Na to synowa :
- No to Mamunia się zbiera i przyjeżdża bo Synuś się tak naj...ł, że aż się zesrał.

SELER...

SELER

Od jakiegoś bliżej nieokreślonego czasu mam cały czas ochotę na seler, którego wcześniej nie znosiłem. Jestem zaskoczony tym faktem. Moi bliscy także. Nawet moje Kochanie, które jest zwolennikiem zdrowego żywienia (w granicach rozsądku oczywiście) zauważyło dziwną tendencję gdy po raz n-ty z zakupów przynoszę pojemniczek surówki z selera. Pewnego razu wracam do domu a moje Szczęście siedzi nad kolejnym projektem i jest mocno zaangażowana rysowaniem kolejnych linii w CADzie. Wywiązała się taka o to dyskusja:
[Ja] - Wiesz co? Ja chyba w ciąży jestem...
[K]ochanie - ... [rysuje linie]
[J] - ... ciągle mam ochotę na seler a nie znosiłem tego...
[K] - ... [rysuje linie]
[J] - Może na coś chory jestem... [bardziej do siebie już]
[J] - Jak będę miał ochotę na brokuły to wieź mnie do szpitala...
[K] - [znad monitora] Od razu na porodówkę?

- Wasia, może byśmy zagrali...

Treść tylko dla dorosłych. Zaloguj się lub zarejestruj aby potwierdzić swój wiek.

- Powiedz mi co te dziewczyny...

Treść tylko dla dorosłych. Zaloguj się lub zarejestruj aby potwierdzić swój wiek.

JAK PKP LECZY Z NAŁOGÓW...

JAK PKP LECZY Z NAŁOGÓW

Rzecz się działa kilka ładnych lat temu, kiedy to mój ojciec wraz ze swoim kolegą wracali z Krakowa pociągiem. Podróż w nocy, trasa długa, trzeba się napić. Skoro już się napili, to trzeba zasnąć. A kiedy się budzili, ujrzeli biegającą sobie po przedziale mysz...
Ojciec: - Ty, Darek, ty widzisz to, co ja?
Darek: - No... ale wstydzę się przyznać.