#it
emu
fut
hit
lek
psy
syn

Kowalski pojechał do...

Kowalski pojechał do Szwecji i dał się w Stockholmie namówić na wizytę w saunie. Następnie wzięła go w obroty zgrabna blond-masażystka. Chcąc być miła próbuje nawiązać kontakt z obcokrajowcem.
- Svenske massage, OK? - pyta.
- OK...może być i świński – odpowiada Polak przewracając się na plecy.

Dyrektor żegna się z...

Dyrektor żegna się z pracownikiem, przechodzącym do innej pracy:
- Żal mi się z panem rozstawać, przyzwyczaiłem się do pana, był pan jak mój rodzony syn - tak samo nieodpowiedzialny, leniwy i niezorganizowany.

NA ROWEREK NAD JEZIOREM...

Treść tylko dla dorosłych. Zaloguj się lub zarejestruj aby potwierdzić swój wiek.

Ilekroć lecę gdzieś samolotem,...

Ilekroć lecę gdzieś samolotem, dziwi mnie zawsze, że po osiągnięciu pułapu, kapitan informuje:
- Proszę państwa, lecimy na takiej i takiej wysokości, nasza prędkość wynosi tyle i tyle oraz, że na zewnątrz temperatura wynosi minus 50 stopni!
Czyżby podejrzewał, że ktoś chce właśnie wysiąść?

- Mój Wiesiek jest najbardziej...

- Mój Wiesiek jest najbardziej romantycznym mężczyzną na świecie!
- Po czemu wnosisz?
- Wczoraj wyryłam serce na masce jego samochodu, to aż zapłakał.

Polak, Czech i Rus urządzili...

Polak, Czech i Rus urządzili sobie zawody w rzucaniu pralką. Czech rzuca pierwszy - pralka się roztrzaskała -idzie do piekła. Teraz rzuca Rus - pralka się roztrzaskała - idzie do piekła. Teraz rzuca Polak - rzucił najdalej, i pralka się nie roztrzaskała - idzie do nieba. Czech i Rus wysłali mu list: "Jak ty to zrobiłeś?". Polak odpowiada: "DŁUŻSZE ŻYCIE KAŻDEJ PRALKI TO CALGON!".

- W chińskiej knajpie...

- W chińskiej knajpie na rogu jest promocja.
- Jaka?
- "Oddaj nam swojego chorego lub starego zwierzaka, dostaniesz 2 litry Coli."

PRZEWAGA KONKURENCJI...

PRZEWAGA KONKURENCJI

Salon Orange zaprosił mnie do skorzystania z oferty lojalnościowej. Nie chciałem zmieniać operatora, więc poszedłem zobaczyć, czym będą mnie kusić. Miła pani za biurkiem z ochotą zaczęła przedstawiać, jakie to fantastyczne oferty dla mnie mają, kiedy nagle jej monitor zrobił się czarny. Dopiero wtedy zauważyłem, że przy skrzynce netowej grzebie gościu w ubraniu roboczym. Miła pani zmieniła się w furię i wykrzyczała:
- Czy Pan mi cały dzień będzie przeszkadzał? Klientów przez pana tracę! Kiedy to się wreszcie skończy! Chciałabym wreszcie mieć tu internet i święty spokój!!!
Gościu w ubraniu roboczym odwrócił się, spojrzał na miłą panią z Orange i wycedził:
- Takie rzeczy to tylko w Erze.

EKSPERYMENT...

EKSPERYMENT

Znajoma moja jest posiadaczką syna lat około 6, na jej nieszczęście jest też posiadaczką niezbyt zrównoważonej psychicznie koleżanki. Koleżanka rzeczona pomimo posiadania swoich pociech, eksperymentuje wychowawczo na dzieciach znajomych. Dnia pewnego, nie pomnę jaka to była okazja, w każdym razie dawało się dzieciom prezenta różnorakie. Eksperymentatorka dała synowi mojej koleżanki w prezencie LALKĘ W WÓZKU, chcąc sprawdzić czy to że chłopcy bawią się samochodami i samolotami a nie lalkami jest narzucone przez społeczeństwo i kulturę czy dzieci wewnętrznie kształtują sobie samodzielnie zainteresowanie w takim a nie innym kierunku.
Po jakimś czasie pyta mojej koleżanki, czy jej syn bawi się prezentem otrzymanym od niej.
- A jakże - odpowiada koleżanka - bardzo mu się podoba, lalkę wypierniczył pierwszego dnia, a z wózka zrobił sobie kosiarkę i udaje, że kosi dywan...

Przychodzi blondynka...

Treść tylko dla dorosłych. Zaloguj się lub zarejestruj aby potwierdzić swój wiek.