psy
#it
hit
fut
lek
emu
syn

INFOLINIA...

INFOLINIA

Pracuję na infolini (czy raczej w Biurze Obsługi Klienta) jednego z operatorów komórkowych, sytuacja z pracy.
Potworna kolejka, ludzie dzwonią jakby Czarnobyl powtórzyło, a jest godzina jeszcze przed 8. Dodzwonił się do mnie klient, więc się grzecznie witam:
- Dzień dobry (nazwa operatora). W czym mogę pomóc?
- Cóż to się dzieje?! Z 15 minut tej waszej cholernej muzyki słucham! Czemu nikt nie odbierał?!
- Proszę Pana, jest w tej chwili bardzo duża liczba połączeń, a konsultantów niestety ograniczona ilość, oczekiwał Pan w kolejce...
- Co?! To co za idioci dzwonią do was w poniedziałek o tej porze?!

Spotykają się dwaj koledzy....

Treść tylko dla dorosłych. Zaloguj się lub zarejestruj aby potwierdzić swój wiek.

Niedziela, po kościele...

Niedziela, po kościele dwóch rolników siedzi w miejscowej "pijalni", jeden opowiada:
- Alem się urobił. Żeby dostać te francowate dopłaty, musiałem wpisać cały żywy inwentarz do ewidencji. Każdemu zwierzakowi kolczyk w lewe ucho...
- Mogę sobie wyobrazić, wszystkie krowy, wszystkie owce, świnie....
- Z tym to pestka, ale ja mam pszczoły...

PAPIEŻ GWIAZDĄ POLSATU...

PAPIEŻ GWIAZDĄ POLSATU

właśnie wracam od babci, która jest bardzo religijna i która tak bardzo kochała JP2, że tej miłości starczyło nawet dla Niemca Benedykta XVI (xVid)... Rozmowa trwa, gdy nagle zaczyna się transmisja z Watykanu i babcia ostro nakazuje o ciszę bo teraz będzie mówić "jej" papież...
Patrzy na niego swoimi oczami, wzdycha i mówi:
- Żebyście wiedzieli, jak ja lubię tego IBISZA... tfu papieża...

KOCIOŁ I GARNEK IDĄ NA...

KOCIOŁ I GARNEK IDĄ NA ZAKUPY

Idę wczoraj obok Media Markt. Do marketu wchodzi koleś-szafa w błyszczącym dresiku, o twarzy neandertalczyka. Jego znajomek (kopia - tylko że ciut inny dresik) woła go z tyłu:
- Eee Maaras nie ma ch**a, nie wejdziesz tam!
- Dlaczego?
- Nie dla idiotów.

Początek rozprawy. Oskarżona...

Początek rozprawy. Oskarżona jest prostytutka. Sędzia wypytuje ją:
- Nazwisko?
- Kosińska.
- Imię?
- Andżela.
- Gdzie pani mieszka?
- W Bydgoszczy.
- Wiek?
- 26 lat.
- Zawód?

- Oj, Andrzej, starczy może tych wygłupów?

Rozmawia dwóch pracowników...

Rozmawia dwóch pracowników Microsoftu
-Jak długo przemawiał BillGates?
-Trzy godziny.
-A o czym mówił?
-Tego nie powiedział.

- Czemu się nie golisz?...

- Czemu się nie golisz?
- Nie mam dziewczyny, dla której by było warto się golić.
- A dla siebie?
- Dla siebie to piwo kupuję.

Męska impreza. Tylko...

Męska impreza. Tylko jeden nie pije. Koledzy pytają go czemu?
- Żona mi nie pozwala.
- Toż to po mordzie się jej należy.
- Ale teściowa zabroniła!
- Zabić gadzinę!
- A tak w ogóle, to jest moja siła woli.
- A za to trzeba wypić!

JEDYNE WSPARCIE...

JEDYNE WSPARCIE

(Ta historia została opowiedziana przez pracownicę poczty Januszowi Waissowi w Radiu ZET i zaczęła już krążyć jako autentyk, który przydarzył się tak wielu osobom, że przytoczymy go raz żeby inni już nam tego nie opowiadali)

Wczoraj poszedłem na pocztę wysłać poleconym PITa do Urzędu Skarbowego.
W tym celu zakupiłem i nakleiłem na kopertę okolicznościowy znaczek z napisem:
"JEZU, UFAM TOBIE"