#it
emu
fut
hit
lek
psy
syn

ALE RYFA!...

ALE RYFA!

Dzwoni kolo dzisiaj do mnie:
- Panie... Okradli mnie... Kartę chciałżem zastrzeżyć (zastrzec to trudne słowo).
- Dobrze... Jakiego banku i jaka karta?
- Bankuuu... Tego tu, przy Głównej...
- Ale jak się Bank nazywa? I jaka karta?
- No taka... zielona... automatyczna...
- Hmm... Dobrze... Inaczej zapytam. Pana nazwisko i data urodzenia?
- Ryssa! Siemnasty mnieniasty.
- Rysa?
- Taaak! Ryyysa!
- Nie mam takiej osoby w bazie danych. Ja może jeszcze raz Pana zapytam. Nazwisko RYSA? Jak RYSA na szkle? Tak pisane?
- TAK!
- Hmmm... Nie mam... Ale wie Pan co, niech Pan mi przeliteruje nazwisko, bo mam pewne przypuszczenia...
- Nooo Rrryyy AAAAaaa FFFFFFffff AAAA
- To znaczy Ryfa nie Rysa?
- No mówię!
- Ale ja Pana zapytałem czy Rysa! Jak rysa na szkle! Słyszał Pan o ryfie na szkle?
- Bo... Yyy... Pan tak "przekonowująco" zapytał...
Witki mi opadły. Pytam Budzigniewa:
- Słyszałeś?
- Słyszałem!
- Ja się poddaję!
- Ale Ryfa! Misiek! Jak na szkle!

Obudziłem się, bo poczułem,...

Obudziłem się, bo poczułem, że żona trzyma mnie za interes. Myślałem, że ma ochotę na bara-bara, ale okazało się niestety, że tylko w ten sposób nie chrapię.

- Jak jest w pozycji...

Treść tylko dla dorosłych. Zaloguj się lub zarejestruj aby potwierdzić swój wiek.

Rodzina hackerów. Ojciec...

Rodzina hackerów. Ojciec wraca z pracy i zastaje syna przed kompem. Zagląda mu przez ramię i mówi:
- Wziąłbyś się w końcu za coś konstruktywnego, a nie łazisz tak bez celu po serwerach Pentagonu..

Studentka opowiada koleżance...

Treść tylko dla dorosłych. Zaloguj się lub zarejestruj aby potwierdzić swój wiek.

Dziewczyna z pracy spytała...

Dziewczyna z pracy spytała mnie wczoraj, czy nie odwiózł bym jej do domu, ponieważ strasznie mocno padało.
Zgodziłem się, jechaliśmy, zagadaliśmy się, głównie o sprawach codziennych, co lubimy robić, potem troszkę o pracy. Dotarliśmy do jej domu dość szybko.
Podziękowała mi, ale wysiadając z samochodu zatrzymała się, spojrzała na mnie i wyszeptała:
- Skąd wiedziałeś gdzie mieszkam?

- Ej, stary. Co jest,...

Treść tylko dla dorosłych. Zaloguj się lub zarejestruj aby potwierdzić swój wiek.

Mąż pyta żony:...

Treść tylko dla dorosłych. Zaloguj się lub zarejestruj aby potwierdzić swój wiek.

Właściciel plantacji...

Właściciel plantacji pomarańczy widzi, że na jednym z jego drzew siedzi brodaty Żyd i wcina pomarańcze. Krzyczy do niego z dołu:
- Czy nie czytaliście Biblii? Tam jest napisane: Nie będziesz kradł!
Rabinowicz z drzewa:
- Izrael to piękny kraj! Siedzisz sobie na drzewie, jesz pomarańcze, a tu ci jeszcze Biblię cytują!

- Jaka ryba robi dużo...

- Jaka ryba robi dużo hałasu?
- Łosoś w dzwonkach.