psy
hit
fut
lek
emu
syn
#it

Synowsko-ojcowski:...

Treść tylko dla dorosłych. Zaloguj się lub zarejestruj aby potwierdzić swój wiek.

Na jednym ze skrzyżowań...

Treść tylko dla dorosłych. Zaloguj się lub zarejestruj aby potwierdzić swój wiek.

- Stirlitz, mam dwie...

Treść tylko dla dorosłych. Zaloguj się lub zarejestruj aby potwierdzić swój wiek.

Para już od dobrych kilku...

Treść tylko dla dorosłych. Zaloguj się lub zarejestruj aby potwierdzić swój wiek.

Skończyły się wędkarzowi...

Skończyły się wędkarzowi robaki, a brania nawet jednego nie było. Spojrzał na puszkę - na niej napis: "Czerwony robak". Niewiele myśląc zaczepił puszkę na haczyk, zarzucił. Nie minęło 15 sekund - branie! Wyciąga wędkę, na haczyku zaczepione polano, a na nim napis: "Zaje****y leszcz"

Przychodzi dama do lekarza...

Treść tylko dla dorosłych. Zaloguj się lub zarejestruj aby potwierdzić swój wiek.

Pewna studentka nie dając...

Treść tylko dla dorosłych. Zaloguj się lub zarejestruj aby potwierdzić swój wiek.

Rozmawiają dwie przyjaciółki:...

Rozmawiają dwie przyjaciółki:
- Zamieniłabyś twojego słodkiego Mariana na dwóch moich zwykłych chłopaków?
- Nie!
- Na dziesięciu?
- Nigdy!
- No daaaj chociaż spróbować!

TO SIĘ NAZYWA PRIORYTET! ...

TO SIĘ NAZYWA PRIORYTET!

Nadaje sobie spokojnie paczuszki w środę wieczorem na poczcie - przed samą 20:00 i proszę o priorytety. Pani odpowiada, że tylko nadane do 17:00 są na dzień następny, wobec czego mówię, że niech tak czy siak będą priorytetowe. Z ciekawości zapytałem:
- Na kiedy będą?
Pani miła w okienku odpowiedziała, że za dwa dni, gdyż jest już po 17:00 - bystra i spostrzegawcza, że szok. Drugie moje pytanie było takie:
- A jakby nie była priorytetowa to na kiedy będzie? (przypomnę, że nadawałem to w środę wieczorem)
I tutaj Pani mnie powaliła:
- Jak nie będzie priorytetowa to będzie... (chwila milczenia) dopiero na piątek!

PRÓBY...

PRÓBY

Wczoraj kumpel mi napisał, że poszedł sobie na fajkę na osiedle. Siedzi na ławce i jara szluga. Podchodzi dżasza (osiedlowy dziadek), dosiada się do niego i pyta:
- Pszzzzepraszzzam ma pan możne papierosa?
Jako że niezbyt od niego pachniało powiedział, że nie i przesiadł się na ławkę naprzeciwko. Nie minęło 15 sekund dżasza wstaje, patrzy na niego i mówi:
- A moszzze pan ma?