#it
emu
fut
hit
lek
psy
syn

DOBRE WYCHOWANIE...

DOBRE WYCHOWANIE

W sklepie, przed stoiskiem nabiałowym, stoi dość długa kolejka.
W kolejce kilka kobiet typu "moher", pokaźnych rozmiarów młoda kobieta z wózkiem, a za nią dwóch starszych panów.
Obok wózka chodzi dziecko, które jest zainteresowane wszystkim.
Młodej mamie usta się nie zamykają...
- Magdziu! Nie ruszaj!
- Magdusiu! Mówię zostaw!
- Magdziu! Chodź tutaj! ...Powiedziałam nie ruszaj!
- Magdziu! Bo cię pan zabierze - zobaczysz!
Takie i tym podobne teksty wylewają się z ust matki bez przerwy. Starsze panie patrzą z uwielbieniem na dziewczynkę i jej wyczyny.
Po chwili do kolejki doszedł brudny menel z brodą i nosem jak truskawka, celem zakupu czegoś na kaca i przygląda się tej sytuacji.
- Magdusiu! - po raz chyba setny nawołuje matka, zbliżając się wreszcie do sprzedawczyni.
- A w d*pę! To posłucha! - odzywa się, typowym dla swojego stanu głosem, patrzący nerwowo "truskawkonosy".
- W d*pę to pan powinien dostawać za młodu! - kwituje jedna z pań.
- Żeby pani szanowna wiedziała, że dostawałem! I to nie raz. Dzięki temu wyrosło się na człowieka. Teraz wystarczy, że ktoś z flaszką raz zawoła, to idę natychmiast.

A TY ZNOWU BEZ KURTKI...

A TY ZNOWU BEZ KURTKI CHODZISZ

Drrugii zzzień śfiąttt... Z każdego zakątka klatki schodowej dochodzą wesołe odgłosy rozkosznych, biesiadno - rodzinnych posiedzeń i poleżeń. Jestem wyłączona z biesiad z racji stanu mego błogosławionego. Leżę i się byczę. Młode hasa z wodą po podwórku. Mój papcio podreptał na balkon oblukać wnuka. Słyszę pouczającą reprymendę:
- A ty znowu bez kurtki? Co mama mówiła? Załóż ją w tej chwili!
Się wiec podk**wiłam, bo gówniarzowi zabroniłam tych rozbieranek - zimno wszak.
Nagle reprymendy zamilkły, a z balkonu wyszedł papcio.
- Co, Olaf znowu bez kurtki? - pytam.
- W kurtce.
- To dlaczego się na niego darłeś?
- Pomyliłem dzieciaki - powiedział papcio i znikł w czeluściach kuchennych.

Wieczór kawalerski Księcia...

Wieczór kawalerski Księcia Williama zapowiada się nieco dziwnie. Wyobraźcie sobie wsuwanie portretów własnej babci za stringi tancerki...

MASZ CHWILKĘ?...

MASZ CHWILKĘ?

W pracy pojawił się problem z naliczaniem przez system cen:
[Ko]lega - Dzwonimy do kierowniczki.
[Ja] - Gadałem z nią wczoraj. Mówiła, że dziś spędza dzień z chłopakiem i żeby jej nie przeszkadzać.
[Ko] - Jest wcześnie, dzwonimy.
Po czym włącza telefon na głośnik i dzwoni do kierowniczki.
[Ki]erowcznika - Tak?
[Ko] - Cześć, masz chwilkę?
[Ki] - Trzymam loda w ręku... Poczekaj.

Ojciec do syna:...

Ojciec do syna:
- Synku, jedz Danonki bez łyżeczki
- dlaczego tato?
- twoja dziewczyna ci kiedyś za to podziękuje

- Po co słonie malują...

Treść tylko dla dorosłych. Zaloguj się lub zarejestruj aby potwierdzić swój wiek.

- Sam nie wiem, czy wierzyć...

Treść tylko dla dorosłych. Zaloguj się lub zarejestruj aby potwierdzić swój wiek.

WESTERN PO POLSKU...

WESTERN PO POLSKU

Otóż było to gdzieś na początku lat ’80-tych. Mój osobisty, najbliższy przodek z kolegą jechali przez Polskę Kamazem. Traf chciał, że w tym samym czasie, pewnemu wiejskiemu gospodarzowi spłoszył się koń. Gospodarz, niewytrenowany w kowbojstwie, nie mógł Romka, tfu! konia, dogonić. Zawsze uczynny pasażer wysiadł i dogonił zgubę, kiedy zjawił się właściciel. Wywiązała się taka oto rozmowa... Kolega:
- Panie, za to się flaszka należy.
Gospodarz:
- Za co flaszka?
Słysząc te słowa, kolega uderzył konia w zad i krzyknął:
- To leć!

Facio podczas wizyty...

Facio podczas wizyty u lekarza skarży się na kiepski słuch.
- Palisz Pan?
- Palę.
- Pijesz Pan?
- Piję.
- Dziewczyny?
- I owszem...
- Trzeba ograniczyć!
- Żeby lepiej słyszeć? Pan żartujesz... Nigdy...

U wspólnych znajomych...

Treść tylko dla dorosłych. Zaloguj się lub zarejestruj aby potwierdzić swój wiek.