psy
emu
#it
hit
fut
lek
syn

Rozmowa w Studio On Beat...

Rozmowa w Studio On Beat

Brodway:Leon patrz!Diego zabiera Ci Violettę
Maxi:Masz rację Brodway!
Leon:Zaraz z nim pogadam jak psycholog z blondynem!!

MIŁO BY BYŁO...

MIŁO BY BYŁO

Mam takiego znajomego, okazało się, że to po prostu debil.
Miał dla mnie jedną sprawę średnio ważną załatwić, więc dzwonie w terminie jak było umówione. Raz, drugi, nawet trzeci, wysłałem esemesa o mniej więcej takiej treści:
"Byłoby kuffa miło jakbyś odebrał."
Za pięć minut odpowiedź:
"Sorry nie mam przy sobie telefonu."

- A co tam u ciebie w...

Treść tylko dla dorosłych. Zaloguj się lub zarejestruj aby potwierdzić swój wiek.

- Jasiu, czy zmieniłeś...

- Jasiu, czy zmieniłeś wodę rybkom?
- A po co? Przecież tamtej jeszcze nie wypiły.

INFORMATYCY...

INFORMATYCY

Mam ja kolegów w pracy... Informatycy
Mają w departamencie koleżankę, która - jako torebkę - nosi wielgaśną torbę na ramię. Pewnego poniedziałku wzięli cegłę, zawinęli w gazetę, worek jakiś plastikowy - i zagrzebali cichcem w torbie. Spodziewali się, że we wtorek zrobi im awanturę o głupi kawał, a tymczasem - nic.
Środa - nic.
Czwartek - nic.
W piątek nie wytrzymali, jeden spytał:
- Słuchaj, nie wiem, może to nie moja sprawa, ale ta twoja torebka to jakoś ciężko wygląda, nie przemęczasz się aby?
Babka zaczęła grzebać, przerzucać rzeczy w środku, niektóre wyjmowała, ale wciąż nic. W końcu... wkurzyła się, podeszła do biurka, odwróciła nad nim torbę do góry dnem - i cegła JEBUDU! Na blat.

Pani Rosenberg, szacowna...

Pani Rosenberg, szacowna Żydowska matrona, była w obcym jej mieście i szukała miejsca gdzie mogła by się zdrzemnąć. W końcu udało jej się znaleźć hotel. Uradowana weszła do środka i poprosiła o pokój. Na co recepcjonista odpowiedział:
- Przykro mi, ale nie ma wolnych miejsc.
- Jak to? – zdziwiła się Pani Rosenberg – Przecież jest wywieszka „WOLNE MEJSCA”?!
- No tak... – zamruczał niewyraźnie facet – Ale my nie obsługujemy Żydów.
Pani Rosenberg pomyślała chwilkę i powiedziała:
- Ale ja już dawno jestem Chrześcijanką.
- Hmmm... – zamyślił się recepcjonista i powiedział – No to proszę powiedzieć jak urodził się Jezus...
- Jezus? No więc... on urodził się z dziewicy Maryi w Betlejem...
- Dobrze... – odpowiedział recepcjonista – A gdzie dokładnie?
- Oczywiście w stajence – powiedziała Pani Rosenberg z uśmiechem.
- A dlaczego w stajence? – spytał facet.
- Bo jakiś k**as tak samo jak Pan nie chciał przenocować Żyda w swoim hotelu.

Izrael, Icek stawia się...

Izrael, Icek stawia się przed komisje wojskową:
- Wyobraź sobie taką sytuacje poborowy: znaleźliście się na polu walki, a przed wami stoi Arab, co robicie?
- Odbezpieczam karabin i zabijam go
- Dobrze, druga sytuacja: To samo pole walki, ale przed wami pojawia się dwóch Arabów
- Odbezpieczam karabin i zabijam ich
- Dobrze, trzecia sytuacja, ale teraz macie Araba z prawej , z lewej i przed sobą. Co robicie?
- Też odbezpieczam karabin i strzelam do nich krótkimi seriami
- Dobrze, a teraz macie przed sobą cała drużynę Arabów i czołg, co robicie
- Strzelam, a jak ich zabiję odbezpieczam granat i likwiduję czołg
- Świetnie!
- A czy ja mogę zadać pytanie?
- Tak
- To ja sam będę służył w tej armii?!

Na pewnym przyjęciu Rżewski...

Treść tylko dla dorosłych. Zaloguj się lub zarejestruj aby potwierdzić swój wiek.

Dziadek Jurek się nudzi....

Dziadek Jurek się nudzi. Próbuje się dobierać do babci ale dostaje po łapach.Chce porozwiązywać krzyżówkę - za trudna. W telewizji telenowela, ale dziadek zapomniał, co było wcześniej. W końcu decyduje się on na rozpaczliwy gest i odpala swojego 20 - letniego malucha. Jeździ swoim maluchem bez celu po mieście i w końcu napotyka obławę policyjną. Kupa policjantów i aut policyjnych blokuje przejazd. Dziadek z ciekawości opuszcza szybę i pyta:
- A co tu się dzieje!?
Jeden z policjantów wyjaśnia:
- Poszukujemy groźnego gwałciciela...
Dziadek po krótkiej chwili zastanowienia:
- A niech tam!!! Zgłaszam się na ochotnika, panie policjancie...

Bzyku: No i kwiaty jej...

Bzyku: No i kwiaty jej dałem ostatnio...
Panic: Kwiaty?
Bzyku: No wysłałem jej kartkę z różami na maila!
Panic: To jeszcze linka do YouTube'a jej wyślij i powiedz, że w kinie byliście...