psy
emu
#it
hit
fut
lek
syn

Do baru wchodzi mężczyzna....

Do baru wchodzi mężczyzna. Siada na stołku i zamawia piwo. Wypija je, zagląda do swojej kieszeni, krzywi się i zamawia następny kufel. Łyka piwo, znowu zagląda do kieszeni, krzywi się i zamawia jeszcze raz. Powtarza operację kilkakrotnie. Zaintrygowany barman pyta:
- Dlaczego za każdym razem po wypiciu piwa zagląda pan do kieszeni?
- Mam tam zdjęcie żony. Jeżeli patrzę na nią i zaczyna mi się podobać, to jest to znak, że czas już do domu.

Przytulona do siebie...

Przytulona do siebie para małżeńska leży w łóżku. Mąż, uszczęśliwiony, całując żonę mówi:
- Kochanie, jesteś cudowną matką, wspaniałą gospodynią i do tego idealną kochanką, ale nigdy nie chciałaś mi powiedzieć, ilu mężczyzn miałaś przede mną.
- Oj mężu, czy to takie ważne? Powiem ci innym razem, nie teraz.
Mąż tym razem się wkurzył, bo taką odpowiedź słyszy niezmiennie od 20 lat:
- Chcę wiedzieć dziś i koniec, bo inaczej jutro składam papiery o rozwód!
- Dziś? - pyta wystraszona żona. - I nie rozwiedziesz się, jak powiem?
- Tak! Dziś! I nadal będziesz moją żoną. Przyrzekam ci to na głowę naszych dzieci.
- Dobrze. Niech ci będzie, w końcu powiem - dzisiaj przed tobą było zaledwie dwóch.

Leży facet na łożu śmierci....

Leży facet na łożu śmierci. Lekarz powiedział, że nie
dotrwa do rana.
Nagle poczuł z kuchni zapach jego ulubionych ciasteczek
czekoladowych
zrobionych przez żonę. Ostatkiem sił wydobył się z
lóżka i czołga się do kuchni. Zapach tych ciasteczek przypominał mu
dziecinstwo, on
wiedział, że zasmakuje ich po raz ostatni. Wczołgał się do kuchni i
widzi jak jego żona
przygotowuje te ciasteczka, o których teraz marzył. Ostatnimi
siłami siegnął po jedno i w tym momencie żona zdzielila
go ścierką
mówiąc: -
Zostaw k***a, to na stypę!

U Kowalskich dochodzi...

U Kowalskich dochodzi do sceny małżeńskiej. Żona, wyczerpawszy zasób uwłaczających godności męża, epitetów i gróźb, wykrzykuje:
- Jak tylko umrzesz, wyjdę za mąż za innego!
Masztalski spokojnie:
- Moja droga! Cóż mnie może obchodzić nieszczęście człowieka, którego nie znam...

Nowakowa krzyczy do męża...

Nowakowa krzyczy do męża czytającego w pokoju gazetę:
- Skocz zaraz do sklepu i kup pół litra oleju.
Po jakimś czasie mąż wraca a żona na to:
- I co kupiłeś to, o co Cię prosiłam?
- Na pół litra starczyło ale na olej już nie.

Spotyka się dwóch kumpli....

Treść tylko dla dorosłych. Zaloguj się lub zarejestruj aby potwierdzić swój wiek.

- Przepraszam kochanie,...

- Przepraszam kochanie, że wczoraj nie przyszedłem, ale byłem na wieczorze kawalerskim...
- Na wieczorach kawalerskich zawsze jakieś dz***i są!
- Nie, mylisz się, kochanie! Na wieczorach kawalerskich kobietom wstęp wzbroniony...
- Nie kłam! Myślisz, że ja na wieczorach kawalerskich nie bywałam, czy co?

Mąż wchodzi do łóżka...

Mąż wchodzi do łóżka i szepcze żonie do ucha:
- Nie mam slipek!
- Jutro ci wypiorę...

Żona mówi do męża...

Treść tylko dla dorosłych. Zaloguj się lub zarejestruj aby potwierdzić swój wiek.

- Staszku, czy twoja...

Treść tylko dla dorosłych. Zaloguj się lub zarejestruj aby potwierdzić swój wiek.