#it
emu
fut
hit
lek
psy
syn

Dwóch policjantów idzie...

Dwóch policjantów idzie z aresztowanymi do lekarza.
Lekarz pyta pierwszego aresztowanego:
- Jak się pan nazywa?
- Wiesław Maj.
- A pan? - zwraca się do drugiego.
- Zygmunt Maj.
- A wy co? - lekarz pyta policjantów.
- Policjanci z Majami.

Chłopak odprowadza dziewczynę...

Chłopak odprowadza dziewczynę do domu. Ona go pyta:
- Gdzie następnym razem się zobaczymy?
- Pod zegarem, rano.
- Pod jakim zegarem?
- U ciebie nad łóżkiem.

Samotny podróżnik został...

Samotny podróżnik został w dżungli otoczony przez grupę wrogo wyglądających tubylców. Przerażony zawołał:
- O Boże, to już koniec!
Nagle z nieba rozległ się głos:
- Nie, to jeszcze nie koniec. Podnieś kamień i rzuć nim w szamana, który stoi naprzeciw ciebie!
Podróżnik podniósł kamień i rzucił. Szaman upadł zakrwawiony. Podróżnik, patrząc na zbliżający się, wściekły tłum tubylców, podniósł głowę i zawołał:
- Boże, co teraz?
- Teraz to już faktycznie koniec!

Ojciec do syna:...

Ojciec do syna:
- Synku, jedz Danonki bez łyżeczki
- dlaczego tato?
- twoja dziewczyna ci kiedyś za to podziękuje

Jedzie autobus i wsiadają...

Jedzie autobus i wsiadają do niego dwie starsze panie. Jedna z nich pyta:
- Czy ten autobus jedzie do Poronina?
- Tak - odpowiada kierowca.
- Ale czy na pewno? - dopytuje się babcia.
- Na pewno - mówi ze spokojem w głosie kierowca.
- Ale czy tak na pewno do Poronina? - nie daje za wygraną babcia.
- Nie, kurczę do Nowego Jorku - odpowiada kierowca.
- A przez Poronin?

Profesor Miodek miał...

Profesor Miodek miał wykład na uniwersytecie. W trakcie wykładu jeden ze studentów przerywa i pyta profesora:
- Panie profesorze czy forma "porachuje" jest poprawna?
Profesor po namyśle:
- W zasadzie tak, ale czy nie lepiej powiedziec "już czas panowie"

Mężczyzna do kobiety:...

Mężczyzna do kobiety:
- Szczerze... gdy widzę pani uśmiech, to mam nadzieję, że złoży mi pani wizytę...
- Ale z pana podrywacz
- Nie,dentysta

Policjant zapisał się...

Policjant zapisał się do biblioteki. Pierwszą książką jaką wypożyczył, była książka telefoniczna. Gdy ją oddawał, bibliotekarka zapytała:
- I jak, spodobała się panu?
- Cóż... Akcja może niezbyt szybka, ale ilu bohaterów!

Siedzi turysta w Afryce...

Siedzi turysta w Afryce i patrzy leci 40 beduinów a za nimi 1 murzyn.
Turysta wyrwał 1 beduina z końca i pyta się:
- Ej beduin co jest?
- A goni nas.
- Jak to was jest 40 a on 1?
- A wiadomo komu wpi*****i?

Przychodzi 8-letni synek...

Przychodzi 8-letni synek do tatusia i mówi, że chce rowerek. Tatuś na to:
- Nie mogę ci kupić rowerka, bo zaciągnęliśmy duży kredyt na dom, a na dodatek mama w zeszłym tygodniu straciła pracę.
Następnego dnia tatuś wstaje i widzi, że synek się spakował i już przymierza się do wyprowadzki. Ojciec więc go pyta:
- Co się dzieje? Synek na to:
- Wczoraj wieczorem przechodziłem obok waszej sypialni i słyszałem jak mama powiedziała, że już odlatuje a ty za chwilę powiedziałeś, że też zaraz dojdziesz. Musiałbym być zdrowo stuknięty, żeby zostać tu sam z takim wielkim kredytem i bez rowerka...