psy
#it
hit
fut
lek
emu
syn

Dzwonisz na telefon stacjonarn...

Dzwonisz na telefon stacjonarny:
-Tak słucham.
-Jesteś w domu?

Dwóch kolegów ogląda...

Treść tylko dla dorosłych. Zaloguj się lub zarejestruj aby potwierdzić swój wiek.

Wpada szara komórka do...

Wpada szara komórka do głowy mężczyzny, a tam pusto, nikogo. Krzyczy: hop! hop! Halo!! Jest tu kto!? Hop! Hop!Nic. Znowu nawołuje - cisza.
Nagle się pojawia druga szara komórka i mówi: Czego się, k***a, drzesz??!! Jesteśmy. Wszystkie. Na dole

Mlody kot pyta Starszego...

Treść tylko dla dorosłych. Zaloguj się lub zarejestruj aby potwierdzić swój wiek.

Biurowiec wielkiej firmy,...

Biurowiec wielkiej firmy, 101 piętro, trwa prezentacja dla zarządu. Nagle jakiś facet wchodzi przez okno, przechodzi po suficie, zawisa nad stołem konferencyjnym, wyciąga butelkę wódki, wypija, zakąsza kawałkiem tortu i wychodzi, skąd przyszedł. Pierwszy z szoku wychodzi prezes i pyta:
- Widział to kto, wódkę tortem zakąszać?!

Policjant wybrał się...

Policjant wybrał się z kolegą do teatru. Kolega przeglądając program zauważa:
- Wiesz... Drugi akt tej sztuki rozgrywa się po pięciu latach.
- Ale bilety zachowują ważność?

Książę elfów i jego oddział...

Książę elfów i jego oddział rozłożyli się na polanie na spoczynek. W pewnym momencie zza krzaków dobiegło wołanie:
- Hej, wy, elfie pokraki! To ma być wojsko?! I obóz?! Hahaha! To ja, Mocarny Krasnolud z was się śmieję! I nie boję się choć jestem sam! Wyślijcie tu do mnie któregoś z was, jeden na jednego, honornie, a ja go pokonam!
Książę skinął palcem i za krzaki pobiegł jeden z wojowników. Przez chwilkę słychać było szamotanie, a później ten sam głos:
- Ale zdechlak! Kogoście mi wysłali?! Przyślijcie swojego najlepszego wojownika!
Książę drugi raz skinął palcem i najdzielniejszy z elfich wojowników pobiegł za krzaki. Szamotanie. Krótki pisk. I głos:
- Ten był najlepszy?! Jesteście gorsi niż myślałem! Dawać tu dziesięciu z was!
Wkurzony książę machnął ręką i natychmiast dziesięciu wojowników pobiegło za krzaki. Po chwili pełnej trzasków, szczęku broni, szumu i krzyków jednak znowu rozległ się ten sam głos:
- E, trawę tylko żrecie to i takie z was słabizny! z owcami wam się zabawiać, a nie walczyć! Przyjdźcie tu wszyscy!
Książę syknął ze złości, zamachał rękami i resztka jego oddziału popędziła za krzaki. Po niedługiej chwili szamotania i wrzasków krzaki rozchyliły się i na polanę potykając się wpadł pokrwawiony elfi wojownik:
- Książę p...panie! Zdrada! Osz...osz...oszukali nas! Ich tam jest dwóch!

Rzecz dzieje się w czasach,...

Rzecz dzieje się w czasach, gdy masowo przywożono do Polski powypadkowy złom z Niemiec. Gość przywiózł coś takiego na lawecie do mechanika - masa pogiętej blachy.
- O w mordę - mówi mechanik - nieźle trzaśnięty. Będzie za dwa tygodnie.
Po tygodniu telefon. Dzwoni mechanik:
- Panie, jest problem. Co to za marka?
- A czemu Pan pyta?
- No bo jak bym tego nie klepał, wychodzi przystanek autobusowy...

W przychodni:...

W przychodni:
- Dzień dobry, przyniosłem kał i mocz.
- Do analizy?
- Nie, kurcze, do degustacji!

Przed sklepem długa kolejka....

Przed sklepem długa kolejka. Nagle ktoś zaczyna się wpychać.
(zaczekaj na swoja kolej) i tak z kilka razy. CZY MÓGŁBYM W KOŃCU OTWORZYĆ MÓJ SKLEP!!!