#it
emu
fut
hit
lek
psy
syn

Jak się nazywa łoś morski?...

Jak się nazywa łoś morski?
- Łośmiornica.

Żona do męża:...

Żona do męża:
- ty karmiłeś wczoraj naszego kota?
- tak
- to teraz idź go pochowaj

Przychodzi mrówka do...

Przychodzi mrówka do warzywniaka i mówi:
- Poproszę jedną brukselkę.
- Po co ci jedna brukselka?
- No wie pani dokupię mięska i zrobię gołąbków na cały tydzień.

Lata Zajączek po lesie...

Treść tylko dla dorosłych. Zaloguj się lub zarejestruj aby potwierdzić swój wiek.

NO! TAKI UPAŁ PANIE... TAKI UPAŁ...

Upalne letnie dni bywają męczące nie tylko dla ludzi. Ciężko jest także zwierzętom, które muszą znosić wysokie temperatury, a sierść wcale im tego nie ułatwia. Pewien sprytny piesek wpadł na genialny pomysł, jak poradzić sobie z tym problemem. Jego właściciel na podwórku umieścił fontannę, która miała pełnić funkcje dekoracyjne… Okazuje się jednak, że nadaje się także do kąpieli! Psiak stwierdził, że to miejsce pomoże mu się schłodzić i chwilę odpocząć. Jak widać nie tylko my lubimy baraszkować w wodzie.

NO! TROCHĘ NAROZRABIAŁ....

Film ma prawie 700 tysięcy wyświetleń, a internauci już łączą siły, żeby ustalić tożsamość mężczyzny, który nieomal wyzionął ducha na widok ekscesów swojego pupila.

Wszystko wydarzyło się w londyńskim Richmond Park - największym ogrodzonym parku miejskim - po którym biegają jelenie. Pan X wyprowadzał swojego psa na spacer i nagle stracił nad nim kontrolę. Kiedy rozbrykany Fenton ruszył w stronę jeleni, rozpętał się chaos. Nagle do akcji wkroczył spanikowany właściciel

Na pustyni misjonarz...

Na pustyni misjonarz spotyka lwa. Przerażony żegna się i mówi:
- Boże spraw, żeby ta istota miała chrześcijańskie uczucia.
Na to lew przyklęka, żegna się i mówi:
- Boże pobłogosław ten posiłek, który zaraz będę spożywał.

NARAZIE JEST SŁODKI... ALE KIEDYŚ... GDY DOROŚNIE...

W brazylijskim zoo na świat przyszło białe lwiątko o imieniu Clara. To pierwszy taki przypadek w Ameryce Południowej. Niestety, maluch został odrzucony przez matkę i troszczą się o niego opiekunowie zoo.

RASOWA...

RASOWA

Moja cioteczka bardzo lubi, jak wszystko do siebie pasuje. Ponadto, posiada sukę - pekińczyka. Piesek ma swój szampon do kąpieli. Niestety, opakowanie powyższego nie pasuje cioteczce do wystroju łazienki, dlatego przelała zawartość do butelki po żelu do higieny intymnej.
Co jakiś czas suka jest kąpana. Jednak tym razem cioteczka trochę jest zdziwiona, dlaczego szampon się tak bardzo pieni. No, oczywiście wymyła sukę w żelu do higieny intymnej.
Ubawiona, podzieliła się, telefonicznie, opowieścią z mężem. A oto, co odpowiedział wujek:
- Żono, przecież to jest rasowy pies, a nie zwykła ci**.