psy
fut
lek
#it
hit
emu
syn

Jaki jest największy...

Jaki jest największy szczyt pijaństwa?
Tak upić ślimaka, żeby nie trafił do domu.

Wnuczek zabrał babcię...

Wnuczek zabrał babcię na przejaszczke motocyklem. Co jakiś czas sygnalizuje ręką zamiar skrętu.
Trzymaj jak nalerzy tę kierownice.
Zdenerwowała się babcia.
Jak zacznie padać, to ci powiem!

taki dowcip z czasów PRL-u...

taki dowcip z czasów PRL-u
Na posterunku MO skarży się okradziony przed chwilą mężczyzna:
- Jakiś cudzoziemiec ukradł mi zegarek.
- Cudzoziemiec? Może Amerykanin?
- Nie - odpowiada poszkodowany.
- Anglik? A może Francuz?
- Ani Anglik, ani Francuz.
- To kto to mógł być - pyta dalej posterunkowy.
- Myślę, że Fin - mówi niepewnie okradziony.
- Obywatelu, przecież Finów w Polsce nie ma! Może Rosjanin?
- Tak, ale to pan powiedział, panie posterunkowy.

Do gabinetu dyrektora...

Do gabinetu dyrektora wchodzi sekretarka:
- Panie dyrektorze, jest tutaj inżynier Kowalski i mówi, że ma mały interes...
- A czy to moja wina? Niech idzie do seksuologa...

Jan z Michałem poszli...

Jan z Michałem poszli do baru, do którego Michał zwykł chodzić. W barze słychać: "14" i wszyscy w śmiech. Za parę minut "27", wszyscy śmieją się trochę mniej. Potem "36" i znowu wszyscy się śmieją. Jan pyta się Michała:"Ty z czego oni się tak śmieją?". Michał na to:"Wiesz, wszyscy tutaj znają kawały i do każdego kawału przyporządkowany jest numerek, gdy ktoś powie dany numerek to wszyscy sobie przypominają kawał".
Jan po chwili chciał zobaczyć jak to działa i krzyknął:"1278". Wszyscy zaczęli się śmiać przez 15 minut. Jan pyta się Michała: "O czym jest ten kawał, że wszyscy się tak śmieją?". Michał na to: "Wiesz, to jest nowy kawał, pierwszy raz go słyszeli".

Na wycieczkę rowerową...

Na wycieczkę rowerową wyruszyło dwóch wariatów. Jadą, jadą... Nagle jeden zatrzymuje się i spuszcza powietrze z kół.
- Co Ty robisz? - pyta drugi.
- A siodełko było za wysoko - odpowiada tamten.
Na to ten drugi zamienia miejscami kierownicę z siodełkiem.
- A co Ty wyprawiasz?
- Zawracam, z takim idiotą jak Ty nie jadę dalej!

Dwie zakonnice spotykają...

Treść tylko dla dorosłych. Zaloguj się lub zarejestruj aby potwierdzić swój wiek.

Przychodzi dresiarz do...

Treść tylko dla dorosłych. Zaloguj się lub zarejestruj aby potwierdzić swój wiek.

Na komisariat doprowadzono...

Na komisariat doprowadzono trzech mężczyzn, oskarżonych o wywołanie
bójki w tramwaju. Komisarz przesłuc...e jednego po drugim.
Pierwszy zeznaje Murzyn:
- Moja nic nie rozumieć. Moja jechać sobie spokojnie tramwajem, i nagle
mężczyzna stojąca koło mnie dać mi pięścią w buzię.
Drugi zeznaje student:
- Jechałem sobie tramwajem na uczelnię. Nagle widzę: wsiada Murzyn i
staje koło mnie. No nic, Murzyn jak Murzyn, jadę sobie dalej. I wtedy Murzyn
stanął mi na stopie. Myślę sobie:
- "Murzynowi zwracać uwagę to tak jakoś głupio, pewnie nie za dobrze
rozumie język polski, może sam zejdzie. Dam mu minutę".
Odczekałem z zegarkiem w ręku minutę, a ten mi dalej stoi na nodze. No to
dałem mu jeszcze minutę. Patrzę, kolejna minuta mija, a ten jak gdyby
nigdy nic stoi dalej na mojej stopie. Wytrzymałem tak cztery kolejne minuty, a
potem tak się wkurzyłem, że po prostu dałem mu w ryj.
Potem zeznaje trzeci facet:
- Jadę sobie tramwajem. Patrzę, przede mną stoją koło siebie: Murzyn i
student. I ten student tak patrzy: to na zegarek, to na Murzyna. I znowu: to
na zegarek, to na Murzyna. I nagle spojrzał na zegarek, i jak Murzynowi nie
da w mordę! No to ja pomyślałem, że w całej Polsce się zaczęło!

Do apteki wpada blady,...

Do apteki wpada blady, drżący chłopiec:
- Czy ma pani jakieś środki przeciwbólowe?
- A co cię boli chłopcze?
- Jeszcze nic, ale ojciec właśnie ogląda moje świadectwo.