psy
fut
lek
emu
#it
hit
syn

Jedzie czołg i maluch....

Jedzie czołg i maluch. Czołg mówi do malucha:
- Ale masz silnik w dupie.
A maluch na to:
- Wolę mieć silnik w dupie, niż fiuta na czole.

Kolega rolnik przychodzi...

Kolega rolnik przychodzi do kolegi. Otwiera mu drzwi jego żona:
- Dzień dobry. Ja do Jarka.
- A ja kosiarka.

przychodzi koleś do jasnowidza...

przychodzi koleś do jasnowidza puk puk
- jasnowidz kto tam?
a koleś: w h... z takim jasnowidzem

Nauczycielki to najlepsze...

Treść tylko dla dorosłych. Zaloguj się lub zarejestruj aby potwierdzić swój wiek.

Była niezła burza i facetowi...

Była niezła burza i facetowi zerwało blachę z dachu.
Trochę ją pogięło, przy okazji wiec zabrał to do mechanika, żeby wyprostował.
Po dwóch dniach mechanik dzwoni do niego:
- Panie, nie mam pojęcia co pan z tym samochodem zrobił, ale za tydzień będzie do odebrania...

Czy można mieć stosunek...

Czy można mieć stosunek płciowy z ptakiem?
- Tak. Na przykład można wyje*** orła na schodach...

Młody księgowy, świeżo...

Młody księgowy, świeżo po studiach, znalazł pracę w urzędzie skarbowym. Jego pierwszym zadaniem było sprawdzenie ksiąg podatkowych starego rabina. Gdy siedział nad stertą ksiąg oszczędnego rabina, sprawdzając jego należności podatkowe, księgowy wpadł na pomysł, że zażartuje z rabina.
- Rabbi - powiedział - widzę, że kupujesz dużo świec.
- Tak - odparł rabin.
- A co robisz ze skapującym woskiem i niedopalonymi świecami?
- Dobre pytanie - powiedział rabin. - Zbieramy to i kiedy uzbiera się całe pudełko, wysyłamy do producenta, a on przysyła nam nowe pudełko za darmo.
- Aha - powiedział księgowy niezadowolony z tego, że jego niecodzienne pytanie miało najzwyklejszą w świecie odpowiedź. Myślał więc dalej...
- Rabbi, a co z zakupem macy? Co robisz z okruszkami, które ci zostaną?
- Zbieramy je, a kiedy jest ich całe pudełko, wysyłamy do producenta, a ten, tak dawniej jak i teraz, przysyła nam nowe opakowanie za darmo.
- Aha - powiedział księgowy i jeszcze intensywniej zastanawiał się jak zażartować z rabina.
- Rabbi, a co robicie z napletkami, które zostaną po obrzezaniu?
- Tu też nie ma marnotrawstwa. Wszystkie dokładnie zbieramy i kiedy uzbiera się pudełko, wysyłamy do urzędu skarbowego.
- Do Urzędu Skarbowego? - dziwi się księgowy.
- A tak, do urzędu. A oni mniej więcej raz w roku przysyłają nam takiego małego kutasika, jak ty.

Pan bóg stworzył mężczyznę,pop...

Pan bóg stworzył mężczyznę,popatrzył i mówi:
- Nie do końca tak jak chciałem ale może być.

Potem stworzył kobietę. Długo się jej przygląda i mówi:
- A ty się będziesz musiała malować.

- Ale nasz dyrektor jest...

- Ale nasz dyrektor jest wściekły! Mówią że zwolni pół zakładu.
- Spokojnie, nas to nie dotyczy. Pokłócił się z żoną, więc zwalnia jej krewnych.