psy
fut
lek
emu
#it
syn
hit

Klientka zakupiła oprogramowan...

Klientka zakupiła oprogramowanie w renomowanej firmie i próbuje je zainstalować
na komputerze i ciągle jej sie nie udaje - więc dzwoni do serwisu firmy i oznajmia
Ona - ten program nie da się zainstalować.
Serwis- A w czym problem?
Ona - ten program nie da się zainstalować
Serwis - To zróbmy to razem przez telefon - prosze włożyć CDROM z oprogramowaniem
do komputera
Ona-Włożylam
Serwis- I co jest na ekranie?
Ona - Gratulacja zakupu programu i przycisk dalej
Serwis -Dobrze proszę kliknąć przycisk dalej
Ona - Klikłam
Sewis- i co jest na ekranie
Ona - Proszę nacisnąc dowolny klawisz
Serwis - Proszę nacisnąć dowolny klawisz i co widać dalej
Ona -Czarny ekran
Serwis - Jak to? co pani nacisneła
Ona -Dowolny klawisz
Sewis Jaki?
Ona -RESET

Trzy staruszki jedzą...

Trzy staruszki jedzą obiad i rozmawiają o różnych rzeczach. Jedna mówi:
- Wiecie, naprawdę coraz gorzej z moją pamięcią. Dziś rano, stałam na schodach i nie mogłam sobie przypomnieć, czy właśnie wchodzę, czy schodzę.
Druga na to:
- Myślisz, że nie ma nic gorszego? Któregoś dnia siedziałam na brzegu łóżka i nie wiedziałam, czy wstaję, czy kładę się spać.
Baba uśmiecha się zadowolona z siebie:
- Cóż, moja pamięć jest tak dobra, jak zawsze była, odpukać - tu puka w stół. Nagle z zaskoczeniem na twarzy pyta:
- Kto tam?

Babcia wysyła dziadka...

Babcia wysyła dziadka na zakupy:
- Pamiętaj, masz kupić dwie rzeczy, chleb i masło! Tylko dwie i nic więcej.
Dziadek:
- Dobra, dobra.
A babcia cały czas swoje dwie rzeczy:
- Chleb i masło, chleb i masło.
Dziadek w końcu poszedł, a babcia krzyczała za nim z okna:
- Dwie rzeczy pamiętaj, dwie rzeczy.
Dziadek wraca po dwóch godzinach z wiadrem farby, a babcia:
- Oj ty ty, przecież mówiłam dwie rzeczy! Gdzie masz pędzel?!

Tyram ci ja w kuchni:...

Tyram ci ja w kuchni: jedną ręką zmywam, drugą gotuję, trzecią ziemniaki obieram, kiedy z pokoju dobiega czuły głos mężczyzny mojego, który wyleguje się na kanapie:
- Słonko moje ty śliczne, chodź na chwilkę!
No i biegnę, może chce się zreflektować za ostatnie przewinienia (lub coś równie nierealnego).
- No co chciałeś, miśku?
- Nie mogę patrzeć jak tak tyrasz, zaharowujesz się dla mnie...
- ...
- ... dlatego, z łaski swojej, zamknij drzwi od kuchni, proszę...

Przychodzi baba do lekarza....

Przychodzi baba do lekarza.
- Panie doktorze, po nocach śnią mi się postacie z "Gwiezdnych Wojen".
- Kiedy to się zaczęło?
- Dawno, dawno temu, w odległej galaktyce...

W zatłoczonym autobusie...

W zatłoczonym autobusie stoi blondynka.
Obok niej stoi starsza kobieta trzymająca się poręczy u góry.
Pod pachami ma włosy niegolone od dziecka.
Nagle blondynka do niej mówi:
- O, co za baletnica! Nie może pani tej nogi wyżej założyć?

Przychodzi baba do lekarza...

Przychodzi baba do lekarza z zabandażowaną ręką i nogą. Lekarz się pyta:
- Co się pani stało w rękę?
- Prąd mnie kopnął.
- A w nogę??
- Chciałam mu oddać...

Po zbadaniu pacjenta...

Po zbadaniu pacjenta lekarz mówi:
-Nie wolno panu palić, pić i kochać się.
Pacjent przez miesiąc przestrzegał rady lekarza, w końcu nie wytrzymał i zapalił papierosa. Zobaczyła to jego żona i zdenerwowana mówi:
- A palić, to możesz, tak?

Mężczyzna w aptece:...

Mężczyzna w aptece:
- Pani magister poproszę to co zwykle.
Aptekarka podaje mu małe niebieskie proszki.
Stojąca za nim babcia pyta:
- Panie a na co te małe niebieskie proszki?
- Na Je***ie
Starsza babcia do aptekarki:
- Pani magister i dla mnie takie proszki bo mnie strasznie jebie pod pachą.

Leży facet na łożu śmierci....

Leży facet na łożu śmierci. Lekarz powiedział, że nie
dotrwa do rana.
Nagle poczuł z kuchni zapach jego ulubionych ciasteczek
czekoladowych
zrobionych przez żonę. Ostatkiem sił wydobył się z
lóżka i czołga się do kuchni. Zapach tych ciasteczek przypominał mu
dziecinstwo, on
wiedział, że zasmakuje ich po raz ostatni. Wczołgał się do kuchni i
widzi jak jego żona
przygotowuje te ciasteczka, o których teraz marzył. Ostatnimi
siłami siegnął po jedno i w tym momencie żona zdzielila
go ścierką
mówiąc: -
Zostaw k***a, to na stypę!