psy
#it
hit
fut
lek
emu
syn

KRYTYK...

KRYTYK

Mój szwagier poza tym, że jest tzw. mgr sztuki i w jednej z filharmonii śpiewa sobie barytonem, dorabia sobie jeżdżąc w busach. Dzisiaj dopadłem go koło busa, zauważyłem, że jest podany adres strony internetowej przewoźnika. Obok szwagra stał sobie jakiś gość. A ja dawaj i najeżdżam na stronę internetową, że się rozjeżdża, że grafiki strasznie dupnie zrobione, że layout tragiczny, że statyczna, że bez cmsa, że linków nie widać bo są w kolorze tła i trzeba ich szukać i że w ogóle nic tam nie można znaleźć. Generalnie wykład zrobiłem kilkuminutowy (takie moje zboczenie zawodowe). Ale, coś mnie tknęło jak zobaczyłem, że szwagrowi gęba chodzi tam i nazad i powstrzymuje się od parsknięcia śmiechem. Natomiast gość cały czerwony, przestępuje z nogi na nogę i w końcu mówi:
- Tę stronę to mój syn robił...
I w ten oto sposób poznałem właściciela firmy przewozowej...

DESKA...

DESKA

Wychodząc z hali przylotów na lotnisku zauważyłam kątem oka pana trzymającego kartkę z nazwiskiem: "Wojciech* Deska". Klasyczny "odbieracz", więc większej uwagi na niego nie zwróciłam, ale nazwisko zarejestrowałam. Wyszliśmy, czekamy na transport, w pewnym momencie mija nas ów "odbieracz", taksówkarz jak się okazało, bo zmierza w kierunku taksówki i kolegi stojącego obok i wali tekstem:
- A Deskę to chyba w tartaku wcięło, bo nie wyszedł!

Dzisiaj w centrum handlowym...

Dzisiaj w centrum handlowym miałyśmy sobie zrobić z moją 4-letnią córeczką zdjęcie ze "Świętym Mikołajem" kiedy podbiegła grupa nastolatków i z okrzykiem "OSZUST" zerwało mu czapkę i brodę. YAFUD

Był sobie facet bardzo...

Był sobie facet bardzo brzydki, ale uczciwy. Żył bardzo bogobojnie, ale cierpiał z powodu brzydoty. Kiedy był już w średnim wieku, nagle wpadł na
pomysł, żeby zrobić sobie operację plastyczną. Wszystko załatwił, poszedł do szpitala, operacja się odbyła. Efekt przeszedł jego oczekiwania. Facet był bardzo szczęśliwy, wierzył, że zmieni się jego życie. Kiedy wychodził ze szpitala, nie zauważył ciężarówki, wpadł pod nią i się zabił. Poszedł do nieba. Przy pierwszej okazji spotkał się z Panem Bogiem i mówi:
- Panie Boże, dlaczego mi to zrobiłeś? Przecież całe życie postępowałem według Twoich przykazań, a teraz, kiedy moje życie mogło się odmienić, to Ty
zrobiłeś mi takie świństwo! Dlaczego???
Pan Bóg na to:
- Słuchaj stary, ja ci powiem prawdę. Ja cię, k***a, nie poznałem.

WNIOSKI...

WNIOSKI

Szef do kolegi:
- Porozmawiamy o tym za 3 minuty.
Za jakiś czas szef do tegoż kolegi o tymże:
- Porozmawiamy o tym za 5 minut.
Kolega:
- Interwał, za jaki obiecuje ze mną porozmawiać, rośnie w czasie".
Inny kolega:
- Wyciągnij z tego wnioski.
Kolega:
- Już wyciągnąłem.
- Jakie?
- Że my już o tym porozmawialiśmy.

Dziś spędziłem 8 godzi...

Dziś spędziłem 8 godzi na komisariacie policji. Podczas kontroli, gdy wyjmowałem dokumenty z portfela wypadł mi woreczek strunowy z kostką kalafonii. Pan policjant stwierdził, że to haszysz (bo tak go uczyli na szkoleniach) i za nic nie dał się przekonać, że to służy do lutowania, a nie do palenia. YAFUD

LLLLLLLLLL...

LLLLLLLLLL

Ze względu na niemożność oddania dźwięku proszę Was bojownicy o wyobrażenie sobie tych wyrazów gdzie będzie się powtarzała jedna Literka.

Sytuacja u [K]umpla w pracy (kumpel pracuje w wypożyczalni filmów). Stoimy sobie spokojnie przy ladzie, kiedy do pomieszczenia wchodzi pewien gość. Typowy [F]acet.
[F] - Witam. Film chciałem oddać.
[K] - Nazwisko poproszę.
[F] - Lajczyk
[K] - Lajczyk, Lajczyk... Nie ma tu nazwiska Lajczyk proszę Pana.
[F] - Nie Lajczyk tylko LLLLajczyk!
[K] - No mówię Panu, że nie ma tu nazwiska Lajczyk.
Facet zaczął się denerwować.
[F] - No mówię, że LLLLLLLajczyk!
[K] - A ja mówię, że nie ma takiego nazwiska!
Tutaj facet nie wytrzymał:
[F] - Nie Lajczyk! Lajczyk! L! Jak Lyba!

Jeśli masz przepiękną...

Jeśli masz przepiękną żonę, odlotową kochankę, super brykę, nie masz kłopotów z urzędem podatkowym i prokuratorem, a gdy wychodzisz na ulicę świeci słońce i wszyscy się do ciebie uśmiechają - narkotykom powiedz NIE!

Na skrzyżowaniu typu...

Na skrzyżowaniu typu T jakaś babka wjechała mi z impetem w bok auta. Zostałem przez nią oskarżony o to, że nie włączyłem kierunkowskazu. Ciężko jej nie przyznać racji... bo jechałem prosto. YAFUD

Moja dziewczyna postanowiła...

Moja dziewczyna postanowiła mi na urodziny zrobić klasycznego psikusa z wiadrem wypełnionym wodą zamontowanym nad drzwiami. Szkoda, że użyła do tego ciężkiego, blaszanego wiadra. Swoje własne urodziny spędziłem w szpitalu na szyciu i obserwacji po wstrząśnieniu mózgu. YAFUD