Listonosz z nadmorskiej miejscowości był wściekły, bo musiał dostarczyć pocztówkę dla latarnika, co wiązało się z wypłynięciem łódką i dużym nakładem czasu. Kiedy dotarł do latarni, wyburczał do latarnika:
- Pocztówka.
- Dzięki. I nie bocz się tak, bo zaprenumeruję gazetę...
Listonosz z nadmorskiej...
Dodane przez Katarzyna Hajda...
- Zaloguj się albo zarejestruj aby dodać komentarz
Komentarze
Re: Listonosz z nadmorskiej...