SAMOKRYTYKA
Dziś rano wysiadam z ojcem z auta idę zamknąć bramę, wracam i widzę na tylnej szybie napis brudas. Mówię to ojcu, a on na to: - Wiem sam sobie napisałem.
Tata mówi do syna: - Znowu nie trafiłem ani jednej liczby w totka. Syn na to: - Nie martw się tato, to tak jak ja na klasówce z matmy.
Mama do Jasia: - Skąd masz te jabłka? - Od sąsiada. - A on wie? - No wie, bo mnie gonił.