psy
hit
fut
lek
emu
#it
syn

Putin rozmawia przez...

Putin rozmawia przez telefon... Po chwili zasłania słuchawkę ręką i mówi
- Wezwać mi tu admirała floty północnej!
Wchodzi admirał. Putin się pyta:
- Czy mieliśmy dzisiaj jakieś straty we flocie?
- Nie - odpowiada marszałek.
- Na pewno? - upewnia się Putin. - Żaden okręt nie zatonął, żaden nie zaginął, wszystkie łodzie podwodne wypłynęły na powierzchnie?
- Na 100% - zaklina się admirał.
Putin podnosi słuchawkę.
- No to przykro mi, Obama. A4 - pudło!

W fabryce rakiet pracuje...

W fabryce rakiet pracuje dwóch kolegów, którzy bardzo lubią sobie popić w fabryce po pracy. Piją służbowy spirytus do czyszczenia podzespołów. Pewnego razu szybko zabrakło spirytus, a pić się dalej chciało.
Spróbowali płynu odrzutowego, pachniał jak wóda.
Jak się już rozeszli do swoich domów, w nocy jeden dzwoni do drugiego.
- Wania, a ty już srał?
- Nie, odpowiada tamten.
- To nie sraj i uważaj na siebie.
- A skąd dzwonisz, że tak słabo Ciebie słychać?- pyta Wania.
- Ja już srałem i jestem w Nowym Jorku.

Święta. Dwie blondynki...

Święta. Dwie blondynki jada po choinkę. Wjeżdżają do lasu, wychodzą z samochodu. Po kilku godzinach brnięcia w śniegu jedna z nich mówi:
- Wiesz co? Zimno mi... Może weźmy pierwsza lepsza choinkę, nawet jeśli będzie bez bombek.

Dwóch kolegów jechało...

Dwóch kolegów jechało samochodem. Gdy przejechali skrzyżowanie na czerwonym świetle, ten siedzący na fotelu dla pasażera, myśląc, że kolega po prostu tego nie zauważył, w ogóle nie zareagował. Jednak gdy zdarzyło się to po raz drugi, pasażer zaniepokojony spytał:
- Czemu przejeżdżasz na czerwonym?
- Spokojnie, mój szwagier zawsze tak robi i nic mu się jeszcze nie stało.
Jadą dalej. Kiedy podjechali do następnego skrzyżowania podczas gdy świeciło się zielone światło, kierowca niespodziewanie się zatrzymał. Zdziwiony kolega pyta:
- Dlaczego się zatrzymujesz, przecież mamy zielone?!
- A jak szwagier będzie jechał?!

Sekretarka wchodzi cała...

Sekretarka wchodzi cała w skowronkach do gabinetu szefa i radośnie oznajmia od progu:
-Panie dyrektorze wiosna przyszła.
-Niech wejdzie!

Przychodzi klient do...

Przychodzi klient do sklepu meblowego i mówi:
- Interesują mnie drzwi.
A sprzedawca na to:
- Zaje****e ma pan zainteresowania.

Gówno z gównem się biło....

Gówno z gównem się biło. Podchodzi do niej sraka i się pyta:
- mogę się do was dołączyć?
Na to gówno:
- nie, bo to sport dla twardzieli!!!

Mieszkam w Suwałkach....

Mieszkam w Suwałkach. Polskim biegunie zimna.
U nas jest taki chłod, że dziewczyny po dwie pary stringów zakładają.