Boxer Charlie spokojnie spacerował sobie pośród leśnego runa łagodnie wwąch**ąc się w zapachy wiosennej przyrody dopóki nie pojawiła się dzika sarna.
Jaś opowiada koledze: - Moja papuga napiła się benzyny, obleciała cały dom i spadła. - Umarła? - Nie, zabrakło jej benzyny.