psy
emu
#it
hit
fut
lek
syn

Wraca pijany facet do...

Wraca pijany facet do domu, potyka się o próg, wali łbem w lustro i strąca wazon z kwiatami, przybiega żona i dzieci, gość z uśmiechem:
- Moi kochani, zasssnąć bez tatusia nie możecie?

Dzwoni gość do pracy:...

Treść tylko dla dorosłych. Zaloguj się lub zarejestruj aby potwierdzić swój wiek.

Ksiądz spotyka swojego...

Ksiądz spotyka swojego parafianina kompletnie zalanego.
- Znowu piłeś?! - woła oburzony. - A wczoraj byłem tak szczęśliwy, gdy zobaczyłem, że jesteś trzeźwy!
- Tak, proszę księdza, ale dzisiaj jest moja kolej na to, żeby być szczęśliwym!

Grubo po północy wraca...

Grubo po północy wraca pijany mąż do domu i wpycha się do łóżka żony w ubraniu.
Żona: Co ty robisz!!! Nie dość, że jesteś pijany to jeszcze śmierdzisz gównem!
Mąż: Kochanie, wracam z knajpy na skróty przez cmentarz i co byś ty zrobiła gdyby w środku nocy na cmentarzu ktoś położył ci z tyłu rękę na ramieniu?
Żona: Na pewno umarłabym ze strachu!
Mąż: No widzisz!!! ... A ja się tylko osrałem!

Dwaj pijacy idą po torach....

Dwaj pijacy idą po torach. Nagle jeden mówi:
- Strasznie długie te schody.
Potem dopowiada:
- A jak nisko poręcze.
A drugi mówi:
- Wiesz, nawet słychać jak winda jedzie.

Wchodzi pijak na dworzec...

Wchodzi pijak na dworzec autobusowy, szuka wolnego miejsca, ale nie ma dużego wyboru, więc siada obok księdza. Ksiądz niezadowolony, bo pijak "wonie" alkoholem, z jednej kieszeni wystaje mu butelka, z drugiej papierosy. Pijak wyjmuje gazetę i czyta. Po chwili zwraca się do księdza z pytaniem:
- Może mi ksiądz powiedzieć co powoduje artretyzm?
Ksiądz pomyślał: no! teraz mu palnę kazanie! - i zaczyna:
- Jeżeli nadużywasz alkoholu, papierosów, prowadzisz życie niemoralne: cudzołożysz, kradniesz, nie szanujesz wartości - to Bóg zsyła artretyzm!
Pijak pokiwał ze zdziwieniem głową, zakrył się gazetą i czyta dalej. Po chwili księdzu głupio się zrobiło, że tak z góry potraktował bliźniego, zaczyna w pojednawczym tonie:
- Przepraszam, wiem że tak nie powinienem, a jak długo pan ma ten artretyzm?
- Kto? Ja? - dziwi się pijak - ja nie mam, właśnie czytam, że papież ma!.

Piątek wieczór....

Piątek wieczór.
Przychodzi facet do baru:
- Co podać?
- 3 piwa. Wszystkie jednocześnie.
- Jednocześnie? O co chodzi, chcesz się szybciej upić, zaimponować komuś?
- Nie, to tradycja. Kiedyś razem z moimi braćmi chodziliśmy razem do baru na piwo w każdy piątkowy wieczór, a teraz, kiedy się przeprowadziłem, podtrzymuję tradycję i wypijam piwa za nich.
Mija tydzień, do baru wchodzi ten sam gość:
- Co podać?
- 3 piwa. Wszystkie jednocześnie.
- Pamiętam cię, to ty pijesz za swoich braci.
- Dokładnie tak, trzeba podtrzymać tradycję.
Mija kolejny tydzień, do baru wchodzi ten sam gość, barman go rozpoznaje:
- 3 piwa, standardowo?
- Nie nie, dziś niestety tylko 2.
- Coś się stało? Czy któryś z twoich braci umarł?
- Co? .. aa nie, nie.
Po prostu rzuciłem picie.

Spotyka się dwóch znajomych:...

Spotyka się dwóch znajomych:
- Gdzie idziesz?
- Na wódkę.
- Ty to potrafisz człowieka namówić.

Przychodzi mąż do domu...

Przychodzi mąż do domu nawalony w trupa.
Wchodzi do sypialni i wrzeszczy:
- Stara zacznij chrapać, bo nie znajdę łóżka!

Napijy się! Lepiej być...

Napijy się! Lepiej być znanym pijakiem, niż anonimowym alkoholikiem!