psy
#it
hit
fut
lek
emu
syn

Wulkanizator się ożenił....

Wulkanizator się ożenił. A już za miesiąc żona złożyła wniosek rozwodowy. Rozprawa. Sąd pyta o przyczyny rozwodu. Żona odpowiada:
- Mąż mnie codziennie wrzuca do wanny z wodą.
- Dlaczego pan to robi? - pyta sąd.
- Jestem wulkanizatorem, do cholery! - odpowiada mąż. - Bez wanny z wodą dziury nie znajdę!

Dwa małżeństwa spotkały...

Dwa małżeństwa spotkały się na małym przyjęciu w domku letniskowym. Po udanej kolacji jeden z facetów zaproponował drugiemu, by zamienili się na noc żonami. Drugi pomyślał: ,,A co tam, moja i tak ma okres'' - i zgodził się. Mężczyźni uzgodnili jeszcze, że przy śniadaniu, pukając w słoik z dżemem, dadzą sobie tajemne znaki, ile razy każdy z nich miał żonę kolegi. Nazajutrz rano pierwszy z uśmiechniętą twarzą stuknął łyżeczką w słoik z dżemem dwa razy. Drugi stuknął raz w słoik z dżemem, a po chwili wahania jeszcze dwa razy w słoik z nutellą.

- Puk, puk....

- Puk, puk.
- Czy to ty, kochanie ?
- Nie, to ja, twój mąż.

Pewna para była małżeństwem...

Pewna para była małżeństwem od dwudziestu lat. Za każdym razem gdy się kochali, mąż domagał się zgaszenia światła. Tymczasem po tych 20 latach żona stwierdziła, że to nieco śmieszne. Umyśliła sobie, że złamie to jego dziwne przyzwyczajenie.
Tak więc pewnej nocy,... gdy byli w trakcie dzikiej, pełnej rozkoszy, romantycznej sesji, ona nagle zapaliła światło. Patrzy w dół. i widzi, że mąż trzyma napędzany bateriami... wibrator!
Miękki, cudowny i większy niż prawdziwy... Kompletnie wytrącona z równowagi zaczęła na niego wrzeszczeć:
- Ty dupku! Ty impotencie!!! Jak mogłeś okłamywać mnie przez te wszystkie lata! Lepiej się wytłumacz!!!
Mąż spojrzał prosto w jej oczy i spokojnie powiedział:
- Wytłumaczę Ci skąd ten wibrator... ale ty najpierw wytłumacz skąd mamy dzieci...

Mąż: Może wypróbujemy...

Mąż: Może wypróbujemy dziś wieczorem odwrotną pozycję?
Żona: Z przyjemnością.. Ty stań przy zlewie, a ja usiądę w fotelu i będę pierdzieć.

Dwóch facetów wpada na...

Dwóch facetów wpada na siebie w centrum handlowym:
- Och, przepraszam pana!
- Nie, nie, to ja przepraszam. Zagapiłem się, bo wie pan, szukam tu mojej żony.
- Ach tak? Ja też szukam swojej żony. A jak pańska żona wygląda?
- Wysoka, włosy płomienny kasztan, ścięte na okrągło z końcówkami
podwiniętymi do twarzy. Doskonałe nogi, jędrne pośladki, duży biust. Była w spódniczce mini i bluzeczce z pięknym dekoltem. A pańska?
- Nieważne! Szukajmy pańskiej!

Późny wieczór. Żona otwiera...

Późny wieczór. Żona otwiera drzwi do domu. Znudzony mąż przed telewizorem pyta:
-Gdzie byłaś?!
-Na cmentarzu. Tam przynajmniej mnie strach przeleciał, bo w domu nie ma kto.

Przed ślubem Staś prosi...

Treść tylko dla dorosłych. Zaloguj się lub zarejestruj aby potwierdzić swój wiek.

- Wiesz stary, wracam...

- Wiesz stary, wracam wczoraj wcześniej z pracy, no i oczywiście od razu do szafy patrzę. Pewnie, że siedzi. W samych slipkach i się patrzy na mnie... ten sam co zwykle, kochanek żony, psia jego mać...
- No i co mu powiedziałeś!?
- Powiedziałem mu: "Idioto! Ile razy normalnemu człowiekowi można powtarzać: rok temu się rozwiodłem i żona już tu nie mieszka!?".

Rocznica ślubu, żona...

Treść tylko dla dorosłych. Zaloguj się lub zarejestruj aby potwierdzić swój wiek.