psy
#it
hit
fut
lek
emu
syn

Dzwoni do Saszy kuzynka...

Dzwoni do Saszy kuzynka z zagranicy:
- Saszka ale tam u was w Rosji to zimno strasznie...
- Eeee... Wcale nie... Tylko minus 20 stopni.
- Tak? A słyszałam, że minus 40?
- Aaaa, to chyba, że na dworze...

Bardzo ważny dyrektor...

Bardzo ważny dyrektor bardzo ważnej firmy poczuł kłucie w sercu. Poszedł do lekarza, ten zlecił badania, między innymi Holtera. Przyszło do odczytywania wyników. Lekarz patrzy, patrzy i mówi:
- O, widzę trzy gwałtowne skoki do południa, takie po 10 minut, 30 minut po południu oraz 2 godziny wieczorem. Jak rozumiem te przed i popołudniowe to stresy w pracy, a wieczorny to sex z małżonką.
- Raczej na odwrót. Rano sekretarka, księgowa i sprzątaczka. Po południu stażystka, która przyszła prosić o przedłużenie umowy, a wieczorem to tylko kłótnia z żoną…

Kumpel spotyka kumpla...

Kumpel spotyka kumpla po 10 latach.
- Uuu... Zenek. Ale masz mocny uścisk dłoni... Od dawna samotny?

NA ŁAWCE SIEDZĄ DWA OŁÓWKI...

NA ŁAWCE SIEDZĄ DWA OŁÓWKI I KREDKA. KREDKA ZACHODZI W CIĄŻĘ, KTÓRY OŁÓWEK JEST OJCEM?
-TEN BEZ GUMKI

Razem z Marcelem wracającym...

Razem z Marcelem wracającym po ciężkim dniu pracy, do windy wsiadła jego piękna i zgrabna sąsiadka z góry.
Jednak on wydawał się być niewzruszony. Przynajmniej od pasa w górę.

Dobrze jest marynarzowi...

Treść tylko dla dorosłych. Zaloguj się lub zarejestruj aby potwierdzić swój wiek.

KOD A4...

KOD A4

Wychodzę dzisiaj z fabryki na papieroska i spotykam znajomego ochroniarza, który mieszka niedaleko mnie. Gadamy sobie.
Wychodzi inny ochroniarz, który siedzi na recepcji budynku i przez mikrofalówkę nadaje:
- Kod A4! POWTARZAM! KOD A4!
Pytam się tego z którym gadam:
- Co za A4? Coś się dzieje w budynku?
A ten w śmiech i mówi:
- Nie... Nudzi się chłopakom, to w okręty grają...

Do dyrektora cyrku wchodzi...

Do dyrektora cyrku wchodzi facet z pudełkiem po butach i przekonuje go, że ma doskonały numer i należy dać mu angaż. Dyrektor mówi, że nie ma szans, gdyż ma już pełną obsadę widowiska. Facet nalega - dyrektor odmawia. I tak w kółko. W pewnym momencie koleś mówi:
- A co Panu szkodzi zobaczyć mój numer? Jak się nie spodoba to dam panu spokój...
- Dobra - mówi dyrektor - pokazuj pan!
Koleś kładzie na stole pudełko po butach, otwiera a w środku najmniejszy band świata - kret gra na małym pianinku, a chomik śpiewa do mikrofonu. Rewelacyjne!
Dyrektor daje facetowi angaż ale stawia warunek:
- Musi mi pan powiedzieć, gdzie jest kancik...
- Nie ma kancika...
- Dobra, dobra... gdzie kancik?
- No przecież mówię...
- Nie dostanie pan tego angażu jeżeli się nie dowiem!
- Dobra... powiem panu... to tylko krecik gra na pianie i śpiewa... chomik tylko udaje...

Co powinien wiedzieć doktor?...

Co powinien wiedzieć doktor?
Doktor powinien wiedzieć, w której książce, co się znajduje.

- Czy to prawda, że za...

- Czy to prawda, że za przejazd warszawskim metrem można płacić komórką?
- Tak. Obowiązuje stawka : jedna komórka za jeden przejazd.