psy
syn
lek
hit
#it
emu
fut

Bielsko Biała. Mikuszowickie...

Treść tylko dla dorosłych. Zaloguj się lub zarejestruj aby potwierdzić swój wiek.

- I jak tam twój nowy facet?...

- I jak tam twój nowy facet?
- Samo dobro.
- Fuksiara z ciebie, zawsze o takim marzyłam!
- Samo dobro - nie ma kasy, nie ma samochodu, nie ma mieszkania... Chcesz, to cię z nim poznam?

Komisja wojskowa. Jakiś...

Komisja wojskowa. Jakiś koleś w poczekalni, strasznie z siebie zadowolony, chwalił się wszystkim współoczekującym papierkiem stwierdzającym u niego padaczkę. Gdy przyszła jego kolej wszedł pewnym krokiem, święcie przekonany, ze nie zostanie dopuszczony do spełniania zaszczytnego obowiązku wobec ojczyzny. Po kilku minutach wychodzi ze strasznie posępna mina. Wszyscy pytają:
- No i co? No i co? Co dostałeś?
- E.
- No to powinieneś się cieszyć! Jesteś przecież zwolniony!
- No tak, ale powiedzieli, że muszą wystawić wniosek o cofnięcie prawa jazdy…

Dość juz gadania o mnie.Pomówm...

Dość juz gadania o mnie.Pomówmy o TOBIE .Co TY myslisz O MNIE Biggrin

W domu naprzeciwko mieszka...

W domu naprzeciwko mieszka muzułmańska rodzina. Wczoraj do mnie przyszli.
- Twoje ozdoby świąteczne nas obrażają.
- I to jest wasz największy problem. Wszystko co jest inne wam przeszkadza. Jak możecie być aż tak nietolerancyjni? Przeszkadza wam nawet choinka i lampki.
- Nie przeszkadzają nam same lampki. Przeszkadza nam, że ułożyłeś z nich napis "Araby do domu!"

Młody baca wraca późną...

Młody baca wraca późną jesienią z owcami z hal strasznie zdenerwowany. Złości się, przeklina. Pyta go się więc gaździna:
- Co się stało baco?
- A kożuszek żem zgubił.
Zaczynają razem poszukiwania, a kożucha jak nie ma, tak nie ma.
Minęła zima i czas znów iść z owcami na hale. Młody baca cieszy się, bo będzie miał okazję wykąpać się po drodze w pobliskim potoku. Gaździna wyprowiantowała go, pożegnała i baca wyruszył na hale. Nie minęło jednak 10 minut, jak młody baca wraca do domu z promiennym uśmiechem na ustach. Gaździna zdziwiona pyta:
- A coś taki scynśliwy? Kupałeś sie?
- Ni?
- A dlacego?
- Bo chciałem powiedzieć, ze kozusek zem znalozł.
- A gdzie był?
-A pod kosulom.

Przychodzi facet do sklepu...

Przychodzi facet do sklepu i mówi:
- Czy są fafkulce?
Sprzedawczyni dziwnie patrzy na faceta i mówi:
- Nie. Dzisiaj nie mamy fafkulców.
Następnego dnia facet znów przychodzi:
- Dzień dobry. Są już może fafkulce?
Sprzedawczyni na to:
- Nie, nie ma.
Facet codziennie przychodzi do tego sklepu i wciąż pyta o fafkulce. Pewnego dnia znów przychodzi.
- Dzień dobry. Są fafkulce?
Sprzedawczyni rozzłoszczona:
- Witam. Nie, nie ma fafkulców i nie będzie, bo nawet nie wiem co to jest!
A facet na to:
- Trudno. To poprosze fa w dezodorancie....

Na zebraniu ZBOWiDu odzywa...

Na zebraniu ZBOWiDu odzywa się dziadek:
- Proszę państwa, ja mam taką sklerozę, że nie pamiętam, czy walczyłem w I wojnie w II korpusie, czy w II wojnie w I korpusie.
Na to drugi:
- A ja to nie pamiętam czy na wojnie dostałem kulką między łopatki czy łopatką między kulki.
Na to odzywa się babcia:
- A ja nie pamiętam czy to ja wystrychnęłam Niemców na dudka czy
to Niemcy wydudkali mnie na strychu!

Miałam dzisiaj sen erotyczny...

Treść tylko dla dorosłych. Zaloguj się lub zarejestruj aby potwierdzić swój wiek.

U lekarza:...

U lekarza:
- I jak tam z pani kleptomanią? Jest poprawa?
- Jest panie doktorze. Do tej pory brałam, co popadło, a teraz tylko co cenniejsze przedmioty.