psy
fut
lek
emu
#it
syn
hit

Wszyscy stać i nie ruszać...

Wszyscy stać i nie ruszać się!
- To napad?
- Nie, kuźwa, fotografia grupowa!

Dzwonią z porodówki:...

Dzwonią z porodówki:
- Pan Bóg czuwa nad panem panie Kowalski. Właśnie żona urodziła
zdrowego, siódmego syna!
- Przepraszam ale chyba... szóstego!?
- Szósty też zdrowy...

BOŻONARODZENIOWA RZEPA...

BOŻONARODZENIOWA RZEPA

Prawosławny sąsiad, gościnnie w roli Mikołaja, zwraca się do 6-letniej bratanicy:
- No, Kinga, ale za ten prezent musisz mi coś zaśpiewać.
- A może być piosenka o rzepie? - dopytuje się pięciolatka.
- Może - zgadza się łaskawie Mikołaj.
Uradowane dziecko natychmiast intonuje:
- ...rzepa nna czysta, rzepa nna czysta porodziła Syna...

SKŁAD LEKÓW PRZECIWBÓLOWYCH...

SKŁAD LEKÓW PRZECIWBÓLOWYCH

Moja piękniejsza połówka [PP] studiuje na akademii medycznej. Pewnego razu wybraliśmy się na weekend poza miasto (las, góry, jeziorko, wiatr, itp.).
Mieszanka jeziora i wiatru zakończyła się lekkim przeziębieniem, toteż wybraliśmy się do lokalnego, jedynego sklepu "ze wszystkim" po medykamenty. Na pytanie, jakie leki z dziedziny przeciwbólowo - przeciwgorączkowych sa dostępne, usłyszeliśmy od [E]kspedientki:
[E] - W sumie wszystkie - Apap, Panadol, Polopiryna, Ibuprom...
[PP] - Może mi je Pani podać na sekundkę? Chciałabym zobaczyć, jaki jest skład i wybrać to, co nam najbardziej pomoże.
[E] - Wszędzie taki sam. 6 tabletek i ulotka informacyjna...

STAŁY KLIENT...

STAŁY KLIENT

Wieczorem. Ja i on.

[J] - Jak będziesz szedł po piwo to kup popcorn.
[O] - Nie będę psuł sobie legendy. Panie są przyzwyczajone że przychodzę po 4 piwa i papierosy.
[J] - Czasami kupujesz też inne napoje.
[O] - No właśnie, one są w szoku i nie potrafią tego policzyć.

Szef przepytuje handlowca...

Szef przepytuje handlowca i sekretarkę:
- Czemu się wczoraj spóźniliście do roboty?
- Korki były.
- Nie mogliście zadzwonić?
- Moja komórka się wyładowała - wyjaśnia handlowiec.
- A komórka Maszy?
- Ja ją upuściłam - wyjaśnia Masza - a jak się schyliłam, żeby podnieść, to Wasia zaczepił gatkami o mój stanik...

RADZIECKIA INŻYNIERIA...

RADZIECKIA INŻYNIERIA BUDOWLANA

Siedzimy kiedyś z kolesiami (trzech Rosjan) przy grillu, naturalnie browarek się leje, malcziki przynieśli "samogonkę" i jak zwykle w takiej sytuacji gadka o wszystkim i o niczym. Na pewnym etapie chłopaki zaczęli wspominać swoja służbę wojskowa, jeden był w OSNAZ-ie, następny w jednostce pancernej, a Wiktor mówi, że dwa lata przewalił w jednostce budowlanej pracując na dwóch maszynach: MWL 75 i BWL 110. Siergiej z Aleksem prawie się podławili, ja nie wiedziałem o co im biega. Po paru kolejkach mi wyjaśnili:
MWL 75 - Malienkaja Wojennaja Lopata szerokości 75 cm i Bolszoja Wojennaja Lopata szerokości 110 cm.

Przyjechał Benedykt do...

Przyjechał Benedykt do Auschwitz, podczas wygłaszanego przemówienia nagle się zamyślił.
Po chwili zadumy mówi:
- A tutaj niedaleko, chodziliśmy na kremówki...

Rafał, chociaż bardzo...

Rafał, chociaż bardzo przystojny, zawsze należał do ludzi wstydliwych.
Pewnego dnia, kiedy przebywał w towarzystwie kilku znajomych pań, zadzwonił jego telefon komórkowy.
Przeprosił panie, odszedł kilka kroków na bok i odebrał.
Dzwonił najlepszy kolega.
- No, słucham cię Zdzichu!
- Masz dzisiaj wolne popołudnie?
Rafał pamiętał, że ma dzisiaj wizytę w gabinecie urologa.
- Niestety, dzisiaj mam umówione spotkanie.
- Olej to!
- Nie mogę, to jest dla mnie bardzo ważne!
Panie, które pomimo, że Rafał mówił cicho patrzyły w milczeniu i słuchały co mówi.
- To kto dla ciebie jest taki ważny - dalej drążył Zdzichu.
Rafał przez moment szukał w myślach jak zakończyć rozmowę i po chwili mówi:
- Spotkamy się jutro!... Dzisiaj muszę się spotkać z pewnym ornitologiem!

Przychodzi informatyk...

Treść tylko dla dorosłych. Zaloguj się lub zarejestruj aby potwierdzić swój wiek.