#it
emu
fut
hit
lek
psy
syn

Szef do zastępcy:...

Szef do zastępcy:
- Trzeba zwolnić tego w okularach.
- Szefie, ale on jednym z naszych najlepszych ludzi, byt połowy firmy od niego zależy!
- Obserwowałem go dzisiaj: cały dzień nic, tylko co chwilę zerkał na zegarek.
- Przecież on na niego trzy lata zbierał i wczoraj kupił...

Drogie panie, aby skutecznie...

Drogie panie, aby skutecznie uwolnić się od namolnych pytań w stylu: "Co robisz dziś wieczorem?" i całej reszty, która potem może nastąpić, odpowiadajcie po prostu: "Na siedemnastą idę do wenerologa, a potem jestem wolna!"..

Nieśmiały, niepozorny...

Treść tylko dla dorosłych. Zaloguj się lub zarejestruj aby potwierdzić swój wiek.

MŁODY COPPERFIELD...

MŁODY COPPERFIELD

Przychodzi Młode do mnie do pokoju, trzyma w rączętach karty jak do pokera, ino że parami, pyskami do siebie przyczepione.
- Wybierz jedną z góry, mamo - mówi.
Wybrałam jedną z góry.
- Dziewiątka?
- Dziewiątka.
- Super, udał mi się znowu mój numer, taka moja magiczna sztuczka.
- Faktycznie, perfekcyjnie. A jak ci się udało zgadnąć, co?
Młode zrobiło minę bardzo z siebie zadowoloną. Bardzo bardzo. Zawiesiło glos.
Pauza artykulacyjna.
Napięcie.
Kurtyna.
- Bo ja same dziewiątki położyłem od góry.

Jedzie blondynka samochodem,...

Jedzie blondynka samochodem, walnęła w drzewo i mówi:
- No k***a przecież trąbiłam!

Dziennikarz pyta gościa...

Dziennikarz pyta gościa ocalałego z pożaru:
- Jakim cudem znalazł pan siły, żeby wyrwać ze ściany ciężki sejf i wynieść go z płonącego budynku?
- Proste. Pracuję w tej firmie, a jutro wypłata.

KOCHANY TEŚĆ...

KOCHANY TEŚĆ

W wakacje był u nas mój teść [T] i siostra mojego kochanego męża z wizytą na tydzień (mój teść to super gość i spoko się rozumiemy). My we trójkę (ja, teść, siostra) siedzimy w domu. Dzwoni moje kochanie [MK]:
[MK] - Już wychodzę z pracy. trzeba coś kupić?
[J]a – Nie, wszystko jest. Przychodź szybko, czekamy.
Rozłączyliśmy się.
[J] - No MK już idzie, właśnie dzwonił.
[T] (z zainteresowaniem) - I on tak dzwoni codziennie do ciebie zanim wyjdzie z pracy?
[J] - Zawsze(Uhahana z dobrego męża).
[T] (zamyślenie i pełna konsternacja) - To muszę mu powiedzieć żeby tak nie robił!

SEKS...

SEKS

Odbieram znajomego, bo jego auto zostało na dłuższy pobyt u mechanika. Z żalu kupił butelkę. Siedzimy przy stoliczku. Podchodzi jego 4,5-letni syn i mówi:
- Tata, co to jest seks?
Rozsiadłem się wygodniej w fotelu, bo znajomy nabrał tyle powietrza przed odpowiedzią, ze pomyślałem, że i ja czegoś ciekawego się dowiem. Zanim znajomy wypuścił to powietrze w postaci arcyciekawej odpowiedzi jego syn powiedział:
- No bo wiem, ze "fri" to trzy a "for" to cztery. To co to jest seks?

MOŻE LEPIEJ NIE POMAGAĆ?...

Treść tylko dla dorosłych. Zaloguj się lub zarejestruj aby potwierdzić swój wiek.

Facet idący ulicą spojrzał...

Facet idący ulicą spojrzał w górę i zobaczył w oknie Gościa walącego młotkiem staruszkę uczepioną ostatkiem sił parapetu. Zbulwersowany krzyczy:
- Panie, co pan robisz! Człowieka Pan zabijesz!
- To się pan odsuń.