psy
fut
lek
emu
#it
hit
syn

- Cześć Jasiu. ...

- Cześć Jasiu.
- Cześć Tato.
- No i co dostałeś dzisiaj w szkole?
- 4.
- Super ale czego nie 5.
- Bo były tylko 4 lekcje.

CO PRZEDSZKOLAK Z DOMU...

CO PRZEDSZKOLAK Z DOMU WYNOSI cz.II

Po pierwszej "wpadce" ta sama przedszkolanka podzieliła dzieci na grupy i poprosiła by zabawiły się w coś w co bawią się w domu.
Jedna dziewczynka zorganizowała zabawę profesjonalnie. Na stoliku znalazły się kubeczki do zębów, wazon i papierowe talerzyki. Oznajmiła swojej grupie, że zabawią się w imprezę.
Nastąpił pierwszy z kilkunastu toastów (wódka polewana z wazonika do kubeczków), chóralne odśpiewanie STO LAT łącznie z udawaniem pijanych. Po pewnym czasie organizatorka zabawy rzekła do biesiadników w te słowa:
- Koniec imprezy, idziemy rzygać.

Na poprawce do studentki...

Treść tylko dla dorosłych. Zaloguj się lub zarejestruj aby potwierdzić swój wiek.

Spowiada się młoda dziewczyna:...

Treść tylko dla dorosłych. Zaloguj się lub zarejestruj aby potwierdzić swój wiek.

Mąż z żona kłócą sie...

Treść tylko dla dorosłych. Zaloguj się lub zarejestruj aby potwierdzić swój wiek.

PYTANIE NA CZASIE...

PYTANIE NA CZASIE

Wróciłem właśnie z zakupów na których przeżyłem historię dziwną, aczkolwiek prawdziwą.
Naprzeciwko mnie, w moją stronę szedł sobie tak na oko 5-7 letni chłopiec, niosący w ręku COŚ. Ów coś było długim kawałkiem plastikowej rury, fi 8, zakończonej z jednej strony czymś na kształt szczypiec, a z drugiej uchwytem pistoletowym, którego uruchomienie powodowało zaciskanie wcześniej wspomnianych kleszczy.
Idzie więc sobie ten osobnik w moją stronę i chwile przed minięciem mnie, spogląda mi głęboko w oczy i zadaje pytanie:
- Ma Pan jajka?
Postanowiłem czym prędzej uciekać, żeby nie skończyć jak ten nieszczęsny niedźwiadek na palmie...

BILOKACJA...

BILOKACJA

Zadzwonił telefon.
W słuchawce rozszczebiotało się (zapewne blond) dziewczę:
- Dzień dobry, chciałam się zarejestrować do dermatologa.
- Przykro mi ale chyba pomyliła pani numer.
- A to nie przychodnia?
- Niestety nie, dodzwoniła się Pani do firmy X.
- Ojej - rozczarował się srodze głos po drugiej stronie i odłożył słuchawkę.
Po dwóch minutach znów dzwoni telefon i ta sama szczebiotka na linii:
- Dzień dobry, chciałam się zarejestrować do dermatologa.
- Pomyłka, dodzwoniła się Pani do firmy X.
- Hihihi... A przed chwilą dzwoniłam pod inny numer i tamten Pan powiedział mi to samo... hihihi...
- Nie proszę Pani, poprzednio też rozmawiała Pani ze mną.
- Co Pan tu będzie ze mnie jakąś idiotkę robił! - wydarła się tym razem (już byłem pewien) blondynka - Przecież nie może być Pan w dwóch miejscach na raz!
I jeb*a słuchawką aż mi w uchu zadzwoniło...

PRONIEMIECKA POLITYKA...

PRONIEMIECKA POLITYKA

Rozmowa z teściem o wszystkim i niczym, zeszło w końcu na politykę.

T - Tusk cały czas realizuje Niemiecką politykę.
J - E nie, to tylko mu przypięli taką łatkę.
T - Nie, nie masz racji, on cały czas realizuje niemiecką politykę.
J - A jakiś przykład tej Niemieckiej Polityki? Jakaś jego decyzja, która jest jawnie bardziej proniemiecka niż propolska? Bo ja jakoś tego nie widzę.
T - Bo on się dobrze z tym kryje.

Kowalski pyta się szefa: ...

Kowalski pyta się szefa:
- Szefie da mi pan urlop, bo teściowa przyjeżdża?
A szef na to:
- Nie ma mowy
-Wiedziałem, że z szefa dobry człowiek!

Pewien dżentelmen biegnie...

Treść tylko dla dorosłych. Zaloguj się lub zarejestruj aby potwierdzić swój wiek.