psy
lek
emu
#it
hit
syn
fut

NA BUDOWIE...

Treść tylko dla dorosłych. Zaloguj się lub zarejestruj aby potwierdzić swój wiek.

Idzie Rusek, Niemiec...

Idzie Rusek, Niemiec i Polak do jaskini. Rusek wziął tarczę, Niemiec miecz, a Polak latarkę. Pierwszy wchodzi Rusek i wtem słyszy:
- Zjem cię, zjem cię obedrę cię ze skóry!
Zemdlał. Następny idzie Niemiec i też słyszy:
- Zjem cię, zjem cię obedrę cię ze skóry!
Też zemdlał. W końcu idzie Polak i słyszy to samo co inni. Zapalił latarkę i widzi małpę siedząca na kamieniu i mówiącą do banana:
- Zjem cię, zjem, cię obedrę cię ze skóry!

Na ławce siedzą dwaj...

Na ławce siedzą dwaj staruszkowie a obok nich przechodzi piękna młoda
dziewczyna. Nagle jeden do drugiego:
- Podrywamy dupcie?
- Nie, ja bym jeszcze trochę posiedział.

Regulamin Mistrzostw...

Regulamin Mistrzostw Świata 2014 dla kobiet
Obowiązuje 12.06-13.07
1. Kumple w tym czasie są jak rodzina.
2. Posiłki wydajemy przed /w przerwie/ po meczu.
3. 50% lodówki zarezerwowane na piwo.
4. Uzupełnianie lodówki w godzinach 03.00-16.00 5. "M jak Miłość" znika z programu tv
6. Zakaz pytania - "którzy to nasi?"
7. Zakaz pytania - "Po co oglądasz, jak nasi nie grają?"
8. Nielimitowane wyjścia do koleżanek i do mamusi
9. Zakaz ruchu między telewizorem i kanapą
10. Jeżeli usłyszysz swoje imię, znaczy to, że powinnaś: przynieść piwo, przekąskę lub baterie do pilota

ZAGADKI...

ZAGADKI

W Tatry rodzinką pojechalim. Cały dzień błąkania się po szlakach, jedno dziecię na plecach, w nosidle, ale drugie dzielnie nóżkami przebiera. Wracamy pod koniec dnia do samochodu, kulasy bolą jak cholera - widzę, że córa już powoli klęka, zaraz będzie kryzys. Trzeba jakoś zabawić, odwrócić uwagę...
- A powiedz mi, jakie zwierzę... - no co, nie umiem wymyślać zabaw - ...jest w paski?
Córa patrzy na mnie ponuro:
- Pszczoła.
Hehe, przynajmniej niekonwencjonalnie.
- No dobra, a jakie jest koloru pomarańczowego?
(Dobrze jest zagiąć dzieciaka już na początku, co nie?)
Córa wzdycha ciężko i odpowiada:
- Kameleon.
Tja, kurfa, no to ją zagiąłem.
- Okej, a powiedz mi...
Tu przerywam nagle bo napotykam jej szyderczy wzrok i rogala od ucha do ucha. I już wiem - w prążki, w ciapki, różowe i ecru - przez cholerną niezdecydowaną jaszczurkę, od teraz jedną zabawę mamy z głowy...

Dlaczego nie może być...

Dlaczego nie może być żadnych dobrych skutków ubocznych. Choć raz chciałbym przeczytać na opakowaniu: "Może powodować wielokrotny orgazm".

Pewien człowiek zwiedzał...

Pewien człowiek zwiedzał Genewę w poszukiwaniu nowych wynalazków. Nagle zobaczył na ulicy Chińczyka pokazującego mu jabłko - z wyglądu po prostu zwykłe jabłko. Zapytał więc go:
- Dlaczego to jest nowy wynalazek?
- Spróbuj, spróbuj - odpowiedział Chińczyk, oczywiście z chińskim akcentem
Facet spróbował jabłka i mówi:
- Ale to smakuje jak zwykłe jabłko!
Na to Chińczyk:
- Odwróć, odwróć!
Więc facet odwrócił jabłko i spróbował ponownie. Po chwili rzekł:
- Hej, teraz smakuje jak truskawka!
Chińczyk znowu zawołał:
- Odwróć, odwróć!
- Teraz smakuje jak pomarańcz. To jest fantastyczne! - zawołał facet. A czy potrafisz sprawić aby smakowało jak kobieca c*pka?
- Przyjdź jutro - powiedział Chińczyk.
Nazajutrz facet popędził niezwłocznie do Chińczyka, wziął szybko jabłko i popróbował:
- Cholera, teraz to smakuje jak gówno!
- Odwróć, odwróć...

NO BO LUSTERKO JEST NAJWAŻNIEJ...

NO BO LUSTERKO JEST NAJWAŻNIEJSZE!

Kilka lat temu, świeżo po zrobieniu prawka, moja żona pierwszy raz prowadziła samochód w dłuższą trasę. Samochód z serii tych w których prędkości można nie poczuć. Siedząc na siedzeniu obok obserwuję, że na dłuższej prostej prędkość doszła do 130 i rośnie! Delikatnie, aby nie wywołać paniki, zwracam więc żonie uwagę:
- Kochanie czy ty zaglądasz czasem na te zegary za kierownicą jak jedziesz?
- Taaaaaak. No dzisiaj jeszcze nie patrzyłam. Ale zaglądam.

Trzech myliwych przechwala...

Trzech myliwych przechwala się kto dzi więcej zwierzyny upolował. Pierwszy mówi: Ja upolowałem niedźwiedzia!Drugi: Ja upolowałem 100 zajęcy!Trzeci: A ja upolowałem 10000 nopleasów! Nopleasy Co to takiego Nie wiem. Po prostu biegały i krzyczały "No, please!"

KONSPIRACYJNIE...

KONSPIRACYJNIE

Całą rodzinką poszliśmy do kina. Nadmienię, że Najmłodszy powoli czyta i dlatego nie lubi filmów z napisami.
Nadejszła TA chwila. Rozpoczął się FILM.
Moje maleństwo nachyla się do mnie i konspiracyjnie szepcze z oburzeniem w głosie:
- Mamusiu, nie będę tego filmu oglądał.
Ja też szepczę:
- Synku, czemu? To super film jest.
- Taaaa, wcale, że nie super. Ja wiem skąd on jest! Z Internetu go ściągnęli, bo zamiast tłumaczenia są napisy.