#it
emu
fut
hit
lek
psy
syn

jeden rolnik zauważył...

Treść tylko dla dorosłych. Zaloguj się lub zarejestruj aby potwierdzić swój wiek.

KTO FLETEM WOJUJE......

Treść tylko dla dorosłych. Zaloguj się lub zarejestruj aby potwierdzić swój wiek.

POZDROWIENIE...

Treść tylko dla dorosłych. Zaloguj się lub zarejestruj aby potwierdzić swój wiek.

- Taki piękny wieczór....

- Taki piękny wieczór. Może byśmy zaszli do mnie i napili się kawy?
- No nie wiem. Tak kawa na noc?
- No chodź. Już pół roku kawy nie piłem.

Gajowy woła do młodego...

Gajowy woła do młodego myśliwego:
- Strzelaj!
Pada strzał.
- Trafiłeś go?
- Kogo?
- Zająca!
- Nie widziałem żadnego zająca.
- To czemu strzelałeś?
- Przecież pan krzyknął, żebym strzelał.

OFERTA SPECJALNA...

Treść tylko dla dorosłych. Zaloguj się lub zarejestruj aby potwierdzić swój wiek.

Jadłem kolację z szefem...

Jadłem kolację z szefem oraz jego żoną. Spytała mnie ona, ta szefa żona:
- Ile ziemniaków zjesz?
- Jednego poproszę, proszę pani - odrzekłem.
- Nie musisz być tak grzeczny - powiedziała pani, myśląc, że się wstydzę...
Więc rzekłem:
- Ok, jednego, głupia dziwko.

Jakub, lat 92, i Rebeka,...

Jakub, lat 92, i Rebeka, lat 89, cieszyli się na myśl o ślubie, który sobie zaplanowali. Postanowili omówić szczegóły na spacerze. Gdy przechodzili obok apteki Jakub zaproponował by weszli.
- Czy pan jest właścicielem? - zapytał mężczyznę stojącego za ladą.
- Tak - odpowiedział farmaceuta.
- Chcemy się pobrać - mówił dalej Jakub. - Czy macie leki na serce?
- Oczywiście.
- A czy macie leki na krążenie?
- Tak, mamy.
- A czy sprzedajecie też leki na reumatyzm?
- Oczywiście.
- A Viagrę też macie?
- Oczywiście, wszystko to mamy.
- A czy sprzedajecie witaminy?
- Tak, sprzedajemy też witaminy - farmaceuta zaczął się irytować.
- A wózki inwalidzkie i kule?
- Tak, mamy wszelkie rozmiary i rodzaje! Ale dlaczego pan o to wszystko pyta?
- Chcemy ogłosić pana sklep oficjalnym dostawcą prezentów ślubnych.

TY TEŻ MOŻESZ BYĆ PODEJRZANY...

TY TEŻ MOŻESZ BYĆ PODEJRZANY

Kolega wczoraj opowiadał, jak jego znajomy wracał późnym wieczorem do domu. Jedzie sobie swoim autkiem, patrzy w lusterko, a za nim jedzie radiowóz... No więc jedzie sobie dalej spokojnie, tak jak Pan Bóg przykazał, jedzie, jedzie, a ten radiowóz cały czas za nim... Wreszcie dotarł na swój parking, policjanci za nim. Zaparkowali obok, wysiedli i zwrócili się do kierowcy:
- Dobry wieczór Panie kierowco! Jedziemy za Panem tak dobre kilkanaście minut... Żadnego przepisu pan nie złamał, dozwolonej prędkości Pan nie przekroczył nawet o 1 km/h, na każdej zielonej strzałce się pan zatrzymywał... Pan dmuchnie w balonik...

jak nazywa się wystrałowa...

jak nazywa się wystrałowa werka ??????? oDP:FAJERWERKA