#it
emu
fut
hit
lek
psy
syn

- Cześć stary, ale wczoraj...

- Cześć stary, ale wczoraj popiliśmy! Nie pamiętam jak wróciłem od ciebie do domu.
- To wpadnij na klina.
- Nie ma mowy. Od samego zapachu wódy mnie odrzuca.
- To chociaż przyjdź, odnieś mojego kota i zabierz swoją czapkę.

Wsadzili kolesia (na...

Treść tylko dla dorosłych. Zaloguj się lub zarejestruj aby potwierdzić swój wiek.

Ściąłem drzewo......

Ściąłem drzewo...
Zbudowałem z niego dom...
Przekonałem kobietę, żeby miała ze mną syna...

A to wszystko jedną siekierą!

Kobieta w łatwy sposób...

Treść tylko dla dorosłych. Zaloguj się lub zarejestruj aby potwierdzić swój wiek.

Moja dziewczyna bierze...

Treść tylko dla dorosłych. Zaloguj się lub zarejestruj aby potwierdzić swój wiek.

Żona wysłała mnie na...

Żona wysłała mnie na zakupy. Wracam styrany po godzinie udręki z trzema siatami po brzegi wyładowanymi jakimiś zupełnie nikomu niepotrzebnymi gratami, a ta malując sobie paznokcie mruczy:
- Mrrr, co kupiłeś dla swojego koteczka?
- Masz tu kilogram whiskasa!

Dwóch studentów psychologii...

Dwóch studentów psychologii siedzi na korytarzu. Nadchodzi asystent ze stertą książek i nagle się przewraca. Jeden ze studentów podrywa się, aby mu pomóc. Na to drugi:
-Daj spokój, to pewnie znowu jakiś eksperyment…

Po co zieć bierze tesciowa...

Po co zieć bierze tesciowa nad morze ?
Żeby sie do piachu przyzwyczajała:)

Skazany na karę śmierci...

Skazany na karę śmierci ma ostatnie życzenie: aby go zapisać do PZPR. Obrońca tłumaczy, że i tak nie uniknie wyroku, ale skazanie nadal się upiera. Kiedy spełniono jego życzenie pytają go, dlaczego tak mu na tym zależało.
- Szwagier bardzo się ucieszy, że znów jednego partyjnego powiesili. Dirol

TRUCHŁO...

TRUCHŁO

Wchodzę sobie do kuchni, odpalam papieroska, patrzę - a tu po blacie roboczym truchło jakiegoś owada się wala. A to ścierwo, myślę sobie, żeby w mojej kuchni tak nieestetycznie kitę odwalić? A owad nic. Dalej nie żyje. No to zdmuchnęłam bydlaka do zlewu i w tym momencie zza pleców usłyszałam wzburzony głos małżonka:
- Pięknie, to ja sam w pokoju, a ty tu trupa dmuchasz?!