psy
fut
lek
emu
#it
hit
syn

- Mój dziad z gołymi...

- Mój dziad z gołymi rękami na faszystów chodził!
- Wczoraj mówiłeś, że na niedźwiedzie...
- Ba, żebyś ty te niedźwiedzie widział! Faszyści normalnie!

Plama z czerwonego wina?...

Plama z czerwonego wina? Nie przejmuj się! Oto co musisz zrobić.
1. Weź dwie butelki białego wina.
2. Wypij je szybko a będziesz miał(a) w d*pie jakieś plamy.

Staruszek wchodzi do...

Staruszek wchodzi do lodziarni. W swoim wieku ma już sporo problemy ze sprawnym poruszaniem się. Przygarbiony podchodzi do lady:
- Poproszę lody czekoladowe - mówi.
- Miażdżone orzeszki? - pyta sprzedawca.
- Nie, miażdżyca.

-Podobno rozchodzisz...

-Podobno rozchodzisz się z żoną? - pytają Kowalskiego.
-Tak?! O co wam poszło?
-Poważna różnica charakterów. Mnie interesują kobiety, a ją tylko faceci.

Idzie facet przez most,...

Idzie facet przez most, patrzy, a w rzece tonie człowiek i woła:
- Help!! Help!!
A on na to:
- Masz za swoje! Trzeba było się uczyć pływać, a nie angielskiego.

Pewien miliarder urządził...

Pewien miliarder urządził w swojej posiadłości imprezkę. A że było dosyć drętwo to mówi:
- To jest basen pełen krokodyli. Kto go przepłynie i wyjdzie cało dostanie milion dolarów!
Cisza, nic się nie dzieje.
- Dobra milion dolarów i moją najlepszą limuzynę!!
Nadal cisza..
- Milion dolarów, moją najlepszą limuzynę i moją najlepszą k***ę!!!
Wtem słychać plusk i z drugiej strony basenu wychodzi cało facet i roztrzęsiony:
- Gdzie ta k***a?!
- Spokojnie najpierw wypiszę panu czek na milion dolarów.
- Ale gdzie ta k***a??!!
- Spokojnie jeszcze wcześniej zadzwonię po limuzynę!
- Gdzie ta k***a co mnie popchnęła do basenu??!!!!!!!!!!!!

Teksty, których nigdy...

Teksty, których nigdy nie usłyszysz od chłopaka i od dziewczyny..

10 tekstów, których nigdy nie usłyszysz od chłopaka.

1. Czy moja pupa nie wygląda grubo w tych dżinsach?
2. Płakałem na zakończeniu "Zaćmienia"..
3. Może byśmy poszli za zakupy? Zaczęły się fajne przeceny.
4. Chyba się zgubiliśmy. Zapytam o drogę.
5. Nowa fryzura? Byłaś u fryzjera?
6. Czy mogłabyś mi zamówić sałatkę i dietetyczną colę?
7. Nie wejdę tam. Boję się ciemności.
8. Przecież żółty nie pasuje do różowego!
9. To jak, idziemy na tą romantyczną komedię, która miała być dziś w kinie?
10. Możesz zadzwonić do mnie później? Właśnie leci "Hannah Montana".

10 tekstów, których nigdy nie usłyszysz od dziewczyny.

1. Twoja była jest bardzo ładna.
2. To dzisiaj mija miesiąc, odkąd jesteśmy razem? Sorry, nie mam pamięci do dat.
3. Zakupy? Znowu? Przecież byliśmy tam pół roku temu!
4.Byłam w tej bluzce już 3 razy, ale spokojnie mogę ją założyć jeszcze raz.
5. Może, zamiast iść do kina, pogramy na kompie?
6. Przecież nie będę się specjalnie przebierać na imprezę!
7. Nieważne jakiego koloru jest moja komórka. Liczy się, że ma najnowocześniejsze funkcje.
8. Choć, wyjdźmy z tego sklepu z ubraniami, jesteśmy już tu od 10 min!
9. Jak to, nie rozumiesz na czym polega spalony? To takie proste!
10. Zaraz się spóźnię. Trudno, w takim razie dziś zrezygnuję z wyczesania włosów.

POTRZEBA...

POTRZEBA

Zdarzenie miało miejsce około 5 lat temu. Mój dziadek (dziś 87 letni) był i (wciąż jest) uzależniony od kropli Cardiamid Coffein. Choruje na niedociśnienie, i krople go "pobudzają" do życia. A że w nich zasmakował to konsumuje 2 buteleczki tygodniowo. Na tyle pozwala lekarz. Krople dostępne bez recepty. Ale w moim mieście niechętnie sprzedawane są w większej ilości (lek pobudzający ...).
Odwiedził mnie ojciec - miałem z nim wyjechać za granice na wakacje. Dziadkiem zajmować miała się pielęgniarka, ale musiała mieć zapas leków na miesiąc. Więc poszliśmy obaj zakupić kropelki. Kupował ojciec. Ja wtedy miałem około 25 lat i wyglądałem jak ktoś kto krople pobudzające chętnie by zażył. Wywiązał się taki dialog:
- Niech mi pani da 10 butelek CC.
- Nie mogę tyle! To nie jest całkiem bezpieczny lek.
- Ależ proszę pani, przecież to nie dla mnie, tylko dla mojego teścia.
Przecież ja, ani mój syn nie będziemy tego brać! To dla starszej osoby która ma niskie ciśnienie.
- Mimo że bez recepty to mogę sprzedać maksymalnie dwa opakowania.
No i ojciec użył argumentu ostatecznego:
- Jak mi pani sprzeda dwa, to pójdę do 5 innych aptek i kupie po 2 opakowania. Co za różnica? A tak pani zarobi.
- No dobrze. Ile pan tego chciał?
- Dziesięć.
Kobieta poszła na zaplecze, przyniosła CC i postawiła na ladzie, a ojciec szybko dodał:
- I dwie na miejscu.

- Sasza, a gdyby garnitur...

- Sasza, a gdyby garnitur kosztował tyle, co flaszka wódki, to co byś kupił - garnitur czy flaszkę?
- Jasne, że flaszkę. Na cholerę mi taki drogi garnitur?

Człowiek może bez końca...

Człowiek może bez końca patrzeć na dwie rzeczy. Na lewego cycka.... i na prawego.