psy
fut
lek
emu
#it
syn
hit

Spotyka się dwóch sportowców....

Spotyka się dwóch sportowców. Jeden przychodzi z kijem bejsbolowym, a drugi się pyta:
- na co ci ten kij?
odpowiada mu:
- chciałbym pobić rekord.

Smok Zdzisiek zjadł dziś...

Smok Zdzisiek zjadł dziś 10 dziewic.
Lekarz powiedział mu, że potrzebuje więcej błonnika.

- Wiesz... - mówi żona...

- Wiesz... - mówi żona do męża - Ten duży i ciężki zegar co wisi w salonie, spadł wczoraj ze ściany i o mało nie zabił mamy! Cholerny zegar...
Mąż na to:
- Tak, zawsze się spóźnia...

Howard czuł się winny...

Treść tylko dla dorosłych. Zaloguj się lub zarejestruj aby potwierdzić swój wiek.

Wszyscy mają normalne żony....

Wszyscy mają normalne żony.
Tylko moja zamiast orgazmu symuluje gotowanie rosołu.

Jasio przychodzi do domu...

Jasio przychodzi do domu i mówi do mamy:
- mamusiu muszę Ci się przyznać do pewnej sprawy.
- no to wal śmiało.
- no bo zakochałem się!
- co? no no... A w kim?
- sam nie wiem jak ona się nazywa.
- no to jak to, spytaj jej i jutro mi powiesz.
Na drugi dzień Jasio przychodzi do mamy i mówi:
- mamo ona nazywa się DUREŃ Z CIEBIE.

Wpada sąsiadka do sąsiadki....

Wpada sąsiadka do sąsiadki.
-Co Pani tak na czarno??
-Mąż nie żyje.
-A co się stało, wczoraj jeszcze kopał w ogródku.
-No właśnie, a po południu poszliśmy na zakupy. W obuwniczym przymierzał buty. Jedna para, druga, dziesiąta. Mówię mu: „wybierz dokładnie”! Przyszliśmy do domu,
wkłada je jeszcze raz i powiada: ze dwa numery za ciasne!!! Nie zabiłaby pani?!?

Dwie blondynki:...

Treść tylko dla dorosłych. Zaloguj się lub zarejestruj aby potwierdzić swój wiek.

Pewnego dnia w kościele...

Pewnego dnia w kościele przed mszą sąsiadka Nowaka, z którą darł notorycznie koty podeszła do niego i mocno uścisnęła. Zdumiony Nowak zamienił się normalnie w słup soli i całą mszę rozmyślał o jej zachowaniu. Dopiero pod koniec mszy usłyszał głos księdza:
- Zadanie na kolejny tydzień - jest takie samo jak ostatnio. Należy okazać miłość komuś, kogo najbardziej w świecie nienawidzimy.

PEDAGOG...

PEDAGOG

Jadę z kumplem w patrolu. Obaj jesteśmy mgr historii. Mijamy grupkę dziewczyn. Koleś:
- Dobry wieczór! Legitymacje szkolne poproszę, bo oczywiście panie dowodów jeszcze nie mają...
Po chwili:
- Bo swoją drogą, co takie małolaty robią o tej porze na ulicy?
- Co ty się czepiasz?
- Ty, no weź raz pomyśl jak pedagog nie pedofil!