psy
emu
#it
hit
fut
lek
syn

Pewien Amerykański motocyklist...

Pewien Amerykański motocyklista był bardzo silnie wierzący. Pewnego razu, gdy jechał swoim Harleyem, ukazał mu się Bóg i powiedział, że w nagrodę za wiarę może sobie czegoś zażyczyć. Motocyklista zatrzymał się i powiedział bez wahania:
-Panie, zbuduj most na Hawaje, żebym mógł jeździć w tę i z powrotem kiedy zechcę.
-Ależ, człowieku, to bardzo materialistyczne życzenie. Pomyśl, ile środków by na to poszło: beton, stal... Praktycznie całe zasoby Ziemi. No i jeszcze trzeba naruszyć dno Pacyfiku. Nie masz innych życzeń?
-No, dobra... Zawsze chciałem poznać właściwą odpowiedź na pytania:
Dlaczego kobiety uskarżają się kiedy chcemy im pomóc?
Dlaczego w każdym mężczyźnie widzą więcej wad niż zalet?
Dlaczego urządzają awantury mężom, którzy chcą oglądać mecze, a same oglądają jakieś durne seriale i myślą, że są w porządku?
Dlaczego zawsze podejrzewają swoich mężczyzn o zdradę?
I jak właściwie można je zadowolić?
Bóg pomyślał chwilę i zapytał:
-Wolisz dwupasmówkę czy czteropasmówkę?

USTERKA...

USTERKA

Robię w dziale technicznym pewnej firmy, której nazwę przemilczę. Dostaliśmy właśnie tekstowe zgłoszenie usterki komputera, oto jego opis:
„Potrafi czasem się włączyć po 47 wciśnięciu przycisku zasilania, ale potem znienacka się zawiesza. Czasem się włącza po 46 wciśnięciu, ale to wyjątek. Sprawdzane na innych zasilaczach, stacjach dokujących, na zewnętrznym monitorze, również włącznik wciskany innym palcem niż zwykle. Niestety nic nie pomogło.”

Nic tylko gratulować cierpliwości i samozaparcia w liczeniu tych wciśnięć oraz nowatorskiego podejścia do technologii informatycznych.

rozmawia dwóch kolegów...

rozmawia dwóch kolegów jeden mówi do drugiego
-stary czemu ty masz taki spłaszczony nos?
-a, wiesz, bo dostałem nową prace i myje szyby w damskiej saunie

Wchodzi do fryzjera ksiądz....

Wchodzi do fryzjera ksiądz.
Ten go przystrzygł i mówi:
- Od duchownych nie biorę zapłaty!
Na drugi dzień ksiądz przysłał mu paczkę kubańskich cygar. Następnego dnia do fryzjera przyszedł pastor.
Fryzjer zrobił swoje i mówi:
- U mnie duchowni nie płacą.
Wieczorem pastor przysłał mu wspaniały koniak.
Trzeciego dnia zjawił się u fryzjera rabin.
Fryzjer przystrzygł to co u rabina przystrzyc można (pejsy i broda nie mogą być przycinane) po czym powiedział o panującej w jego zakładzie zasadzie.
Na kolejny dzień rabin przysłał do niego swojego kolegę - innego rabina

Ostatni dzień przed końcem...

Ostatni dzień przed końcem świata. Bóg odwiedza Baracka Obamę, Władimira Putina i Łukaszenkę. Potem każdy z nich wygłasza orędzie do narodu.
Obama do Amerykanów: - Mam dla was dwie wiadomości: dobrą i złą. Dobra jest taka, że Bóg naprawdę istnieje. Zła - że jutro koniec świata.
Putin do Rosjan: - Mam dla was dwie złe wiadomości. Bóg rzeczywiście istnieje i jutro jest koniec świata.
Łukaszenka: - Mam dwie dobre wiadomości. Bóg uznał prawowitość mego przywództwa i będę rządził do końca świata.

Jaka była główna zaleta...

Jaka była główna zaleta niewolnictwa?
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
Brak bezrobocia wśród czarnych.

Kłócą się dwaj Gruzini,...

Treść tylko dla dorosłych. Zaloguj się lub zarejestruj aby potwierdzić swój wiek.

John O'Riley był członkiem...

John O'Riley był członkiem Irlandzkiego Klubu Mistrzów Toastów i pewnego wieczoru podczas lokalnego konkursu na najlepszy toast wygrał zawody. Jego toast, który został uznany za najlepszy:
"Wypijmy za najlepsze lata mojego życia spędzone między nogami mojej żony!!!"
Kiedy John wrócił do domu żona spytała jak było na spotkaniu klubu oczywiście pochwalił się, że wygrał konkurs na najlepszy toast. Żona oczywiście spytała jak brzmiał ten toast.
- "Wypijmy za najlepsze lata mojego życia spędzone w kościele z moją żoną!!!"
- To miłe John, że wspomniałeś o mnie w swoim toaście...
Następnego ranka pani O'Riley wybrała się na zakupy i spotkała znajomego policjanta, który też był na konkursie toastów.
- Witam, pani O'Riley. Toast pani męża był niesamowity, musiał wygrać...
- Faktycznie - rzekła pani O'Riley - ale żeby być całkiem szczerą, był tam tylko dwa razy, za pierwszym razem zasnął, a drugi raz musiałam go tam wciągnąć za uszy...

Rozmowa dwóch matek...

Rozmowa dwóch matek

"Mój 15-letni syn zaczyna być naprawdę złym człowiekiem, zadaje się z nieciekawymi typami, nie chce jeździć ze mną do rodziny - tak naprawdę, zdaje mi się, że nie przejąłby się nawet, gdybym umarła", powiedziała pierwsza.

"W takim razie ja jestem szczęśliwa", odzywa się druga, "Mój syn ma teraz 22 lata i kocha swoją starą matkę, przesiaduje ze mną wieczorami przed telewizorem, Zawsze da buziaka i przytuli, gdy idzie spać, często też malujemy w weekendy."

"Wiem", kwituje pierwsza "czasami chciałabym, żeby mój syn też miał zespół Downa."

Poszedł górnik do spowiedzi....

Poszedł górnik do spowiedzi. Coś tam poopowiadał i po chwili
zastanowienia mówi:
- Prosza ksiyndza, jo mom jeszcze jedyn taki grzych, ino sie wstydza
pedzieć...
- Godej, synu. Miłosierdzie boskie je niyłograniczone.
- Prosza ksiyndza, jo je ze Sosnowca...
- To niy grzych, synu. To gańba!