#it
emu
fut
hit
lek
psy
syn

Lato. Mosze jedzie w...

Lato. Mosze jedzie w przepełnionym autobusie. Swoją wielką du*ą zajmuje dwa miejsca siedzące. W końcu jeden z współpasażerów nie wytrzymuje i zwraca mu uwagę:
- Może by pan się trochę przesunął, żeby ta stojąca obok starsza, zmęczona pani mogła sobie usiąść?!
Mosz zaskoczony zerka w górę i wtedy jego twarz rozjaśnia szeroki uśmiech:
- Panie... - zwraca się do pasażera - ... ale się pan dałeś nabrać, toż to moja Salcia!!

-Spotyka się dwóch kumpli...

Treść tylko dla dorosłych. Zaloguj się lub zarejestruj aby potwierdzić swój wiek.

Późna noc, w trasie....

Późna noc, w trasie. Kierowca ciężarówki żeby nie zasnąć, włączył radio:
- A teraz audycja dla tych, którzy jeszcze nie śpią.
- O, coś dla mnie! - ucieszył się kierowca.
- Pierwsza owieczka - hop przez płotek, druga owieczka - hop przez płotek,
trzecia owieczka - hop przez płotek...

Pewna kobieta musiała...

Pewna kobieta musiała wykonać pilny telefon. Idzie więc do jedynej w okolicy budki telefonicznej, a tu pech - jakiś facet w środku. Stanęła więc i grzecznie czeka, ale po jakimś czasie zorientowała się, że ten facet w ogóle się nie odzywa. Kobieta stoi jednak spokojnie i czeka dalej. Mijają kolejne minuty, a sytuacja się nie zmienia - facet milczy jak grób. Trochę się więc zdenerwowała i zaczęła pukać w drzwi.
- Panie, co pan telefon okupujesz? Ja tu muszę pilnie zadzwonić, a pan tylko stoi i nic nie mówi!
- Co się pani tak gorączkuje? Z żoną rozmawiam.

Polacy masowo narzekają...

Polacy masowo narzekają na korki... powodują one przestoje, stratę czasu i zdenerwowanie, dlatego wnioskują, aby wina sprzedawać kapslowane.

A ONA WCIĄŻ... CIĄGNIE...

Treść tylko dla dorosłych. Zaloguj się lub zarejestruj aby potwierdzić swój wiek.

Najpierw jest długi i...

Treść tylko dla dorosłych. Zaloguj się lub zarejestruj aby potwierdzić swój wiek.

Kierowca TIRa gdzieś...

Kierowca TIRa gdzieś z trasy dzwoni na komórkę do narzeczonej:
- Witaj Zosiu, jesteś w domu?
- W domu, w domu - odpowiada dość niegrzecznie Zosia
"Co za skarb znalazłem" - myśli po zakończeniu rozmowy szofer - "Kiedy bym nie zadzwonił zawsze siedzi w domu"

CUDA PKP...

CUDA PKP

Ostatnio dużo podróżuję pociągami i usłyszałem taki tekst ([D]ziewczyna zwróciła się do [K]onduktora):
[D] - Proszę pana, a czy w tych gniazdkach jest prąd?
[K] - Proszę pani, jeśli chodzi o cuda, to proszę się zwrócić do proboszcza najbliższej parafii.

ONI GO WIDZIELI!...

ONI GO WIDZIELI!

Wracam sobie kulturalnie tramwajem z zajęć. Jedziemy powoli, bo ruch duży. Z tylu natomiast siedzi sobie jakaś grupka chłopaków i opowiadają fakty o Norrisie - ogólnie cały tył rotfluje. Jako, że w temacie jestem to głowa w dół i staram się nie śmiać na glos Po pewnym czasie zbliżamy się do przystanku. Z racji korku pojazd zatrzymał się jakieś 20 m przed nim i czeka. W tym momencie wstaje spory, widać że po piwku (albo kilku piwkach) facet i chwiejnym krokiem zbliża się do drzwi. Nacisnął guzik otwierania nic. Jeszcze raz i znów nic. Pewien ze to już jego przystanek szarpnął za drzwi. Udało mu się otworzyć do połowy, ale natychmiast się zamknęły. Powtórzył to i znów to samo. Wszyscy oniemiali gapia sie, co on robi, a on już prawie wściekły sprzedaje kopa w drzwi i szarpie z całej siły, dzięki czemu udało mu się je otworzyć i wyjść z tramwaju. Ktoś krzyknął:
- Co pan wyprawia?
Na co gość z tyłu, niby do kolegi ale tak, że usłyszałem:
- To był Chuck Norris. On nigdy nie wysiada na przystanku, tylko wcześniej...
Tego już nie wytrzymałem...