psy
lek
emu
#it
hit
fut
syn

DROGA PRZEZ MĘKĘ...

DROGA PRZEZ MĘKĘ

W piątek z samego rana miałyśmy w domu rzeźnię. Należało kota (6 kilo żywego kota!) zapakować do torby podróżnej, ponieważ nie mamy dlań klatki, i zanieść do weterynarza. Na szczęście weterynarz jest o pięć minut drogi stąd, chciałyśmy to szybciutko załatwić. Nie będę już opisywać, jak to krew się z naszych podrapanych dłoni lała i o walerianowym smrodzie w całym domu... Jakoś go zapakowałyśmy i roztrzęsione idziemy. I wyobraźcie sobie tak widok: idą dwie rozdygotane, podrapane dziewuchy z torbą podróżną, która się miota i wydaje dziwne piski. Taki widok zobaczyła pewna dziewczynka, którą tatuś do przedszkola odprowadzał, i ona mówi do niego:
- Fajnie że ty mnie normalnie do przedszkola prowadzisz, nie jak te panie...

Posłała zła macocha pasierbicę...

Treść tylko dla dorosłych. Zaloguj się lub zarejestruj aby potwierdzić swój wiek.

Kumpel powiedział do mnie:...

Kumpel powiedział do mnie:
- W 'Rozmowach w toku' był taki koleś, który przespał się z trzema różnymi kobietami i one wszystkie zaszły z nim w ciążę w tym samym czasie!
- To odrażające! - odpowiedziałem – siedzieć w domu i oglądać to g*wno. Znajdź se robotę!

Poszedłem wczoraj do...

Treść tylko dla dorosłych. Zaloguj się lub zarejestruj aby potwierdzić swój wiek.

W autobusie:...

Treść tylko dla dorosłych. Zaloguj się lub zarejestruj aby potwierdzić swój wiek.

ODCHUDZANIE SKUTECZNE,...

ODCHUDZANIE SKUTECZNE, ACZKOLWIEK NIEPRZYJEMNE

Mam kumpla. Gość dosyć "postawnej" postrury... tzn. 130 kilo i 175 cm wzrostu. Ostatnio zobaczyłem go na mieście, jakiegoś tak strasznie zmizerniałego. Cienie pod oczami, ubrania (zwykle szyte na wymiar) teraz na nim zwisały, zapadłe policzki, etc... ogólnie wyglądający jakby stracił sporo ze swojej wagi.
Witamy się i pytam.
- Co ci się stało? Odchudzasz się czy co?
Ten westchnął przeciągle:
- Taaa... można tak powiedzieć. Na ostatniej imprezie piłem wódkę, wino, szampana i portera jednocześnie... rzygam już czwarty dzień... na wadze straciłem z 9 kilo.
...
Doturlałem się jakoś do pracy.

Zajączek łowi sobie rybki...

Zajączek łowi sobie rybki nad rzeka, zauważył go Niedźwiedź, podszedł do niego i mówi:
-Zając jak tam , biorą?!
Zajączek:
-Biorą ale słabo
Niedźwiedź:
-A masz jeszcze jedną wędkę?
Zajączek:
-Spoko mam, trzymaj połowimy razem
I tak sobie siedzą i łowią przez parę godzin. Nagle jednemu i drugiemu bierze. Siłują się ostro i wyciągają taką dużą złotą rybkę.
Rybka:
-Jak mnie wypuścicie to spełnię wam po 3 życzenia
Zajączek i Niedźwiedź się zgodzili
Niedźwiedź mówi pierwsze życzenie:
-Chcę aby w całym lesie były same niedźwiedzice a z niedźwiedzi tylko JA (i tak się stało)
Zając:
-Ja chce nową wędkę ( i tak się stało)
Niedźwiedź mówi 2-gie życzenie:
-Idę na całość, chce aby w całej Polsce w lasach były same niedźwiedzice a z niedźwiedzi tylko JA (i tak się stało)
Zajączek:
-Ja chcę nowy rowerek (i tak się stało)
3-cie życzenie Niedźwiedzia:
-Teraz już w ogóle idę na całość!!! Chcę aby na Całym Świecie we wszystkich lasach były same niedźwiedzice a z Niedźwiedzi tylko JA!!! (i tak się stało)
Zajączek:
-A Ja chcę aby.... niedźwiedź był pedałem!!!

Dlaczego zmarznięta blondynka...

Treść tylko dla dorosłych. Zaloguj się lub zarejestruj aby potwierdzić swój wiek.

- Mam dla pana złą wiadomość...

- Mam dla pana złą wiadomość – mówi ordynator oddz. Kardiochirurgicznego Państwowego Szpitala Klinicznego Nr 1 w Pułtusku do „cieniutko” wyglądającego pacjenta – Mimo wykonanej operacji zostało panu najwyżej sześć miesięcy życia.
Pacjent przykrył twarz dłońmi i przez długą chwilę pozostawał w tej pozycji. Potem sięgnął do kieszeni pidżamy i wyjął mały kalkulator. Coś tam zaczął liczyć i odezwał się słabym głosem.
- Wie pan co, panie doktorze? Ja też mam dla pana niezbyt dobrą wiadomość. Prowadzę małą firmę budowlaną i przez ostatnie lata zebrało mi się sporo zaległości wobec ZUS-u i teraz tak liczę, że przez te pół roku, za żadne skarby nie uda mi się zarobić tyle, aby te długi uregulować, więc pański szpital nie dostanie z NFZ ani grosza za moją operację.
Teraz ordynator schował twarz w dłoniach. Po chwili wziął długopis sięgnął po kartę szpitalną pacjenta i odrzekł:
- No dobra. W takim razie piszemy, że zostało panu dwa lata życia.

NIEWDZIĘCZNOŚĆ...

NIEWDZIĘCZNOŚĆ

Siostra moja filmuje wesela i inne takie. Wczoraj tez było jedno. Skończyło się dość szybko ogólną bijatyką - nawet do oczepin nie dotrwali. Ale pan z orkiestry opowiedział jej, że był kiedyś na jeszcze krótszym weselu. Pierwszy toast już po powitaniu chlebem i solą, goście intonują:
- Gorzka wódka, gorzka wódka, nie będziemy pili...
I odzywa się ryk matki panny młodej, która w trakcie podbiegła do mikrofonu:
- Nie smakuje wódka?!?!?! To wypi***alać!!!