#it
emu
fut
hit
lek
psy
syn

Połonina niedaleko Ustrzyk...

Treść tylko dla dorosłych. Zaloguj się lub zarejestruj aby potwierdzić swój wiek.

ZAWSZE SIĘ PRZEDSTAWIA...

ZAWSZE SIĘ PRZEDSTAWIA

Było to parę lat temu. Moja mama, pracująca wówczas w administracji służby zdrowia, zadzwoniła kiedyś do siebie do pracy i poprosiła siebie do telefonu... No cóż zdarza się. Nie wiem, jaki w tym miała cel, ale ponoć wynikało to z zakręcenia ogólnego. Przy jakiejś okazji, opowiadała o tym koleżance. Na co owa koleżanka kazała jej się nie przejmować i opowiedziała następującą historię, jaka jej się przydarzyła:
Pracując jako lekarz pediatra, była jednocześnie kierownikiem przychodni. Po całym dniu załatwiania spraw administracyjnych (tu wysłać karetkę, tam załagodzić awanturę, odbębnić sto tysięcy rozmów telefonicznych itp.), rozpoczęła swój dyżur i przyjmowanie pacjentów.
Siedzi tak sobie w gabinecie, wchodzi matka z synkiem - nieco zasmarkanym, jak to bywa u lekarza. Pani doktor każe matce rozebrać dziecko, przykłada stetoskop do pleców dziecka i mówi:
- Słucham, tu Kowalska!
Mina matki ponoć była ciekawa...

Dwaj kumple wybrali się...

Dwaj kumple wybrali się do knajpy. Jeden z nich zamawia jaja przepiórcze i zachwala potrawę drugiemu.
- Spróbuj, ładnie to wygląda, smakuje. A na dodatek powoduje, że „ pióro wypełnia ci się świeżym atramentem”.
Kolega daje się namówić i zamawia to samo. Po chwili odsuwa potrawę z obrzydzeniem:
- Ani to dobrze nie wygląda, ani nie smakuje! A w tej chwili i tak nie mam do kogo pisać...

- Rozważam karierę w...

- Rozważam karierę w zorganizowanej przestępczości...
- Rządowej, czy w prywatnej inicjatywie?

Młode małżeństwo, takie...

Młode małżeństwo, takie co to im się jeszcze ciągle chce uprawiało codziennie sex w innej pozycji. Świeży żonkoś wraca z pracy do domu i już od progu się pyta:
- Kochanie w jakiej pozycji się dzisiaj będziemy kochać?
- Dzisiaj? Na flejtucha. Odpowiada żona.
- Nie kumam, jak to na flejtucha?
- Na flejtucha, bo jest awaria i wody nie ma...

Barman urządził zawody...

Barman urządził zawody w tym kto rozpozna najlepiej swój rodzimy trunek. Pierwszy pije Anglik i mówi:
-To jest piwo, a mianowicie Dog**.
Drugi pije Francuz i mówi:
-To jest wino, a nazywa się Szato i pochodzi z południowego stoku góry.
Trzeci pije Polak, przechyla kieliszek i mówi:
-Żytnia...
Przerywa mu barman:
-Nie, nie to jest bimber.
Na to Polak:
-Nie, nie, ja podaję adres: Żytnia 14, mieszkania 8.

PUCHATEK...

PUCHATEK

Postanowiłam, że póki jest piękna pogoda, to od Ronda de Gaulle’a do Pl. 3+ co rano piechotą będę szła.
Dziś też sobie pomykam prawą stroną, wesoła jak skowronek. Słoneczko świeci. I nagle dwie [D]ziewczyny zwracają się do mnie z pytaniem:
[D] - Przepraszamy, czy wie Pani, gdzie jest ulica Kubusia Puchatka?
[J]a - A o tu! - i z uśmiechem od ucha do ucha wskazałam palcem na małą uliczkę.
Dziewczyny patrzą i nieśmiało mówią:
[D] - Ale to jest ulica Mysia...
[J] (oburzona ich ignorancją) - No przecież Puchatek To Myś! Prawda?
I zadowolona z siebie poszłam dalej, zostawiając te dwie idiotki w osłupieniu.

Na plaży nudystów odpoczywają...

Na plaży nudystów odpoczywają dwie przyjaciółki. Jedna do drugiej:
- Wiesz, co mi się na tej plaży najbardziej podoba?
- No?
- Złodzieje kieszonkowi! Wczoraj trzy razy miałam orgazm, jak taki jeden mojej portmonetki szukał.

Dwóch dziadków siedzi...

Treść tylko dla dorosłych. Zaloguj się lub zarejestruj aby potwierdzić swój wiek.

Zachodzi facet do przyjaciela...

Zachodzi facet do przyjaciela i się żali:
- Nie wiem co robić! Karaluchy się rozpleniły, nie mam na nich sposobu!
- Też miałem ten problem. Ale kupiłem kolorowe kredki.
- A po co? Pomogło?
- Jasne! Widzisz? Siedzą w kącie i rysują...