Dwóch kumpli rąbie drzewo. - Marek, daj siekierę! - No to łap! - Hyy... - Ty nie hykaj, ty mów po ludzku - złapałeś?
Zapałki - 1zł Benzyna - 100 zł Widok palącej się szkoły - Bezcenny
- Kasia, gdzie jesteś? - W ubikacji, mamo! - Co tam robisz? - A co się robi w ubikacji? - Znowu palisz, gówniaro?!
- Konrad, potrzebna mi twoja rada. Jako mężczyzny. - Dawaj, Asia. - Dzięki.
Żona złapała mnie wczoraj z kochanką. Zaprotestowałem: 'Słuchaj, ona nic dla mnie nie znaczy!' Na szczęście uwierzyła mi ta moja kochanka.
Profesor pyta studenta: - Co to jest egzamin? - Egzamin, to wymiana poglądów między dwoma inteligentnymi osobami. - Dobrze. A jeśli jedna z tych osób jest nieinteligentna? - Trudno, to druga bierze indeks i wychodzi.