psy
fut
lek
emu
#it
hit
syn

Dziad i baba postanowili...

Treść tylko dla dorosłych. Zaloguj się lub zarejestruj aby potwierdzić swój wiek.

- Ile trwa chwila?...

- Ile trwa chwila?
- To zależy. Może trwać kilka sekund, a w ujęciu kosmicznym mogą to być i tysiące naszych lat.
- To pożycz mi stówę na chwilę.
- Dobrze. Za chwilę.

WALENTYNKI...

WALENTYNKI

Wrzuciłem koledze do skrzynki kartkę walentynkową. Napisałem na niej:
"Nie mogłem oderwać od Ciebie wzroku wczoraj w pubie. Mam wrażenie, że na krótki moment nasze oczy się spotkały i wtedy moje serce zabiło szybciej. Udało mi się dowiedzieć gdzie mieszkasz i gdy zobaczyłem tę kartkę, od razu pomyślałem o nas.
Mam nadzieję, że czujesz to samo, przystojniaku. Do zobaczenia w pubie, całuję, Zdzisław."
Ciekawe co powie, gdy spytam go, czy dostał jakieś kartki w te walentynki. I czy kiedykolwiek wróci do tego pubu.

Zawsze z uwagą słucham...

Zawsze z uwagą słucham taksówkarzy, gdy opowiadają, jak żyć.
A później robię na odwrót.
Żeby nie zostać taksówkarzem.

Pani nauczycielka mówi...

Pani nauczycielka mówi do Jasia:
- Jasiu Ty jesteś wykapany Tata.
A Jasiu na to:
- Pani jest wykapana, Ja jestem z pełnego wytrysku!

Więzienie dla najgorszych...

Więzienie dla najgorszych przestępców. Wyroki od 25 lat w górę.
Do celi wprowadzają nowego.
- ile dostałeś?
- 15 lat.
- to siadaj przy drzwiach bo zaraz wychodzisz.

BABCIU, DLACZEGO MASZ...

BABCIU, DLACZEGO MASZ TAKIE WIELKIE USZY?

Jeden znajomy mieszkał sobie w takiej małej miejscowości w mieszkaniu, w bloku. Mieszkała razem z nimi też babcia, no i mieli psa, owczarka niemieckiego. No i ten znajomy trochę niedowidzi. (te wszystkie fakty są ważne)
No i razu pewnego grał on w piłke z chłopakami pod blokiem, a z okna wyglądał sobie na nich właśnie ten wcześniej wspomniany pies. A, że się nagle chłodno zrobiło wyżej wspomniany bohater podbiega pod okno, mruży oczy, i krzyczy:
- Babcia, rzuć mi sweter!!!

NA ŚWIETLICY...

NA ŚWIETLICY

[C]órka, kilka tygodni temu na świetlicy (1-sza klasa). Normalnie odbiera ją mama, niestety tego dnia musieli odebrać ją [D]ziadkowie.
Przychodzą, wołają, [Ś]wietliczanka się pyta:
[Ś] - To po Ciebie?
[C] - Nie znam tej pani i tego pana.
[D] - Ależ kochanie?
[Ś] - ???
[C] - Nie znam tych państwa.
Na szczęście koleżanka córki, bywająca u nas w domu mówi:
- To jej dziadek i babcia.
Później w domu dziadek z babcią się wyżalili, że wnuczka ich nie zna, że są obcy, gdzie to usłyszała, pewnie w domu. Tu oskarżający wzrok na zięcia (to ja).
Poszli. Pytam się, o co chodzi.
[C] - Tato, mamusia zawsze przychodzi później, wszystkie koleżanki jeszcze były. Wiesz jak się fajnie bawiłyśmy!?
Jak teściom wytłumaczyć, że to ich wina?

Na imprezie koleżanka...

Na imprezie koleżanka [K] kłóci się ze swoim bratem [B].
K - Nie można tak generalizować, przecież nie każdy murzyn musi być od razu złodziejem! Na przykład taki Michael Jackson: przecież on od kiedy miał pięć lat musiał ciężko pracować i zarabiać! Co prawda ojciec zmuszał go do tego terrorem...
B - Widzisz?! Ukradł własnemu synowi dzieciństwo!

Szedł Mowgli przez dżunglę...

Szedł Mowgli przez dżunglę i zobaczył małego słonika, który wpadł do głębokiej jamy i nie mógł się z niej wydostać. Ponieważ Mowgli nie mógł wydostać słonika to go zakopał. Żeby inne małe słoniki nie wpadły już do tej jamy.