psy
#it
hit
fut
lek
emu
syn

- Czy rozpatrzyliście...

- Czy rozpatrzyliście już moje podanie?
Urzędnik przez godzinę szuka podania petenta i wreszcie wzruszając ramionami stwierdza:
- Pańskiego podania nie ma. A kiedy pan je składał?
- No, może jakieś pięć lat temu.
- No, to mów pan tak od razu. Pani Stasiu! Niech mi pani poda teczkę "bardzo pilne"...

Pani kazała przynieś...

Pani kazała przynieś dzieciom jakieś małe zwierzątko.
Krzysiu przyniósł ptaszka w klatce, Małgosia małego pieska a Jasiu pisklątko.
Pani pytaj jakie odgłosy wydają zwierzątka.
Krzysiu odpowiada - ćwir, ćwir
Małgosia - hau, hau
Jasiu - cip, cip
Jasiu jak Ty brzydko mówisz, proszę na tablicy napisać 100 razy cip, cip i to wylizać.
Przychodzi jasiu do domu i mówi do taty:
Wiesz tato ile miałem dzisiaj "cip" do lizania

Dwaj skrajnie wyczerpani...

Dwaj skrajnie wyczerpani goście czołgają się przez pustynię umierając z pragnienia. Raptem zza sąsiedniej wydmy wyłania się wielbłąd, który też się czołga. Jeden facet mówi do drugiego :
- Wiesz co. To chyba zły znak.

Idzie facet, nagle wewnętrzny...

Idzie facet, nagle wewnętrzny głos mu mówi:
- Weź łopatę, skręć tutaj w las.
Facet posłuchał. Idzie przez las, a wewnętrzny głos mu mówi:
- Wykop tutaj pięciometrowy dół, a znajdziesz skarb.
Facet kopie i rzeczywiście trafił na skarb. Wewnętrzny głos na to:
- Blad’, żebym wiedział, że tu jest skarb, to bym ci w życiu nie powiedział.

Dwaj bokserzy wracają...

Dwaj bokserzy wracają z treningu. Jeden pięściarz wagi ciężkiej, drugi piórkowej. Bokser wagi ciężkiej zwierza się:
- Wiesz, wczoraj wracam z treningu i patrzę, a u żony kochanek! No to jak mu przypier*oliłem sierpowym z lewej, poprawiłem hakiem z prawej - pełny nokaut!
Bokser wagi piórkowej uśmiecha się i mówi:
- Ja wczoraj również dorwałem po powrocie z treningu kochanka u żony. Sierpowy z prawej, lewy prosty, seria na korpus... i czuję, że wygrywam na punkty!!!

Reklama:...

Treść tylko dla dorosłych. Zaloguj się lub zarejestruj aby potwierdzić swój wiek.

Spotykają się dwaj kumple:...

Spotykają się dwaj kumple:
- Stary, nie jestem już impotentem.
- Jak się wyleczyłeś?
- Piję wodę bogatą w żelazo i wieszam na szyi magnes.

Przyjaciółka zwierza...

Przyjaciółka zwierza się przyjaciółce:
- Wiesz, ja nie mam takich wygórowanych wymagań w stosunku do mężczyzn. Wystarczy, żeby był dobry, wrażliwy, czuły...
Jak myślisz, są jeszcze tacy milionerzy?

Rozrywkowy mąż wraca...

Treść tylko dla dorosłych. Zaloguj się lub zarejestruj aby potwierdzić swój wiek.

Biznesmen z Łomży jedzie...

Biznesmen z Łomży jedzie taksówką w Warszawie:
- Słuchaj, świetny kierowca jesteś. Długo jeździsz?
- 5 lat.
- No mistrz normalnie. Słuchaj, a ile zarabiasz?
- 5000 zł miesięcznie.
- Dawaj, ja ciebie zatrudnię u siebie w firmie jako kierowcę. Będziesz woził tylko mnie. Zapłacę 10 tysięcy miesięcznie.
Jadą po Łomży. Biznesmen:
- Skręcaj w lewo teraz.
- Przecież znak stoi - zakaz skrętu w lewo!
- Skręcaj, mówię, ja tu 40 lat mieszkam...
Zaraz za zakrętem stał patrol drogówki. Kierowca:
- No to sobie pojeździliśmy...
Biznesmen na to:
- Ty siedź, a ja zaraz wszystko załatwię...
Wysiadł, podszedł do patrolu, coś tłumaczy, wymachując rękami, policjant spuszcza głowę, biznesmen odwraca się i odchodzi. Wsiada do auta:
- Jedziemy.
- A co pan mu powiedział?
- Powiedziałem, że jeździłeś 5 lat na taksówce w Warszawie i nie będzie byle gnojek ciebie przepisów uczył...