#it
emu
fut
hit
lek
psy
syn

Facet do kobiety robiącej...

Treść tylko dla dorosłych. Zaloguj się lub zarejestruj aby potwierdzić swój wiek.

Do baru wchodzi klient....

Treść tylko dla dorosłych. Zaloguj się lub zarejestruj aby potwierdzić swój wiek.

BAAAARDZO DROBNE RÓŻNICE...

BAAAARDZO DROBNE RÓŻNICE

Przypadek mojej Małżowinki przez nią opowiedziany:
...i wiesz, wyobraź sobie, podjeżdżam do banku, zostawiam samochodzik na parkingu, lecę... kolejka, oj mówię ci okropna, jak zwykle... na szczęście szybko poszło... no Pani w okienku, taka nie miła, ale w takiej śmiesznej bluzeczce w pepitkę, a kolor mówię ci... no i wychodzę, wyobraź sobie, a tu na tym parkingu, na tym płaskim z przodu..., tak, tak na masce, rozstawione jakieś pożywienie, wyobraź sobie, no i trzech takich w garniturach (ten jeden na trochę droższy wyglądał) sobie spożywa bezczelnie i i i mówię ci, aż mnie zatkało, ale myślę szybko (yhm) i wymyśliłam sobie, że zastraszyć się nie dam, no bo co oni sobie... więc podchodzę i mówię: "czy mam poczekać, aż panowie skończycie, czy może to stąd zabierzecie"... no wiesz z tej maski, a oni wyobraź sobie, tak stoją, jak te gamonie, usta pootwierali i tak widać im to pożywienie wystające, więc ja tak patrzę, a to nie MÓJ samochód... no wyobrażasz sobie!!! ...no jak to co, wsiadłam i odjechałam swoim, ale taki podobny był tylko nie kombi i oklejony i zderzaki inne miał... no ale biały przecież był...

POMOCNY...

POMOCNY
Przypomniała mi się historyjka, którą kiedyś uraczyła nas nasza chemiczka.
Którejś pięknej i mroźnej zimy, owa chemiczka chciała odpalić swój szybki i niezawodny samochód (czyt. fiat 126p). Jednak przy tak niskich temperaturach było to prawie niewykonalne. Jednak nie na darmo jest się chemiczką! Już jej sprawdzonym sposobem było wlewanie do owej machiny denaturatu (nie pytajcie dokładnie gdzie wlewała, bo nie mam pojęcia, zapomniało mi się). Więc jak pomyślała, tak zrobiła. Udała się do pobliskiego monopolowego i stanęła grzecznie w kolejkę by nabyć "magiczne paliwo rakietowe". Dodać należy, jako że środek zimy to i ludzie chorują i naszą chemiczkę złapało straszne zapalenie gardła, które było słychać przy każdym wypowiadanym słowie czyli - niesamowita chrypa. Gdy nadeszła jej kolej, było słychać taką oto rozmowę:
Ekspedientka - Co podać?
Chemiczka (zachrypniętym głosem):
- Denaturat poproszę.
I tu włącza się do rozmowy menelik, który stał z tyłu w kolejce:
- Pani, kup pani wino. Lepsze... I wypić pomogę...

Idzie supermodelka przez...

Treść tylko dla dorosłych. Zaloguj się lub zarejestruj aby potwierdzić swój wiek.

Polska reprezentacja...

Treść tylko dla dorosłych. Zaloguj się lub zarejestruj aby potwierdzić swój wiek.

- Halo. Czy to Stacja...

- Halo. Czy to Stacja Krwiodawstwa?
- Nie . Izba Skarbowa.
- A to przepraszam, pomyłka.
- Nie szkodzi. Dużo się pani nie pomyliła.

MAŁYSZOMANIA...

MAŁYSZOMANIA

Może to nie śmieszne, bo spotykałem się z różnymi reakcjami na tą opowieść. Jest to jak najbardziej autentyk (zresztą kawał nie mógłby być taki idiotyczny). Praca. Siedzi sobie koleś, który zajmuje się rozliczaniem handlowców, a jest to robione w dosyć prymitywny sposób (oni wysyłają raport w Excelu i tu jest przerabiany). No i jest handlowiec o wdzięcznym nazwisku "Zając", którego tenże człowiek nie trawi, bo co jakiś czas odpierdziela coś z tymi raportami. Co jakiś czas słychać jego "krytyczne uwagi" apropos tego handlowca.
Pewnego dnia, siedzimy sobie w pokoju, gdy odzywa się tenże człowiek:
- No nie! Znowu! Nie będę mówił kto, ale jak go spotkam, to mu SKOKI z dupy powyrywam.

Pewien biznesman z Polski...

Treść tylko dla dorosłych. Zaloguj się lub zarejestruj aby potwierdzić swój wiek.

Pewna kobieta połknęła...

Treść tylko dla dorosłych. Zaloguj się lub zarejestruj aby potwierdzić swój wiek.