psy
emu
#it
hit
lek
fut
syn

Nowak wybrał się z nieletnim...

Nowak wybrał się z nieletnim synem do sklepu. Oprócz papierosów i butelczyny na wzmocnienie nabył w drodze kupna kilogram kiełbasy zwyczajnej. Po powrocie do domu ulżył sobie co nieco z butelczyny, zapalił papieroska, a następnie włożył kiełbasę do lodówki. Jakiś wewnętrzny instynkt, a może wrodzona nieufność kazały mu zważyć kupioną kiełbasę. Jego podejrzenie potwierdziło się. Brakowało 15 dkg.
Wrócił do sklepu i złożył reklamację u tej samej sprzedawczyni:
- Zważyłem. Brakuje 15 deko...
Sprzedawczyni przyjrzała mu się nieufnie i równie nieufnie zapytała:
- A gnojka, z którym pan był też pan zważył?

Jasiu pyta pani:...

Jasiu pyta pani:
-Mogę poprawić pałę?
-Tak - dopowiada Pani
Jasiu wkłada rękę do spodni...

- Co robi zrezygnowana...

- Co robi zrezygnowana prostytutka w kasynie?
- Daje za wygraną.

Żona wróciła od fryzjera,...

Żona wróciła od fryzjera, założyła najlepszą sukienkę i pokazała się mężowi:
- I co o mnie sądzisz?
- Szczerze? - Oczywiście.
- Jesteś plotkara i źle gotujesz.

Przychodzi Niemiec do...

Przychodzi Niemiec do tawerny i mówi:
- Guten morgen!
- Cooo!? - mówi pijany marynarz. - Chcesz butem w mordę? A masz!
Niemiec wstaje rozciera nos i mówi:
- Was is das?!
- Cooo! Chcesz jeszcze raz?!

TO SIE NAZYWA LANS...

TO SIE NAZYWA LANS

Opowieść znam z relacji koleżanki. Jedzie dziewczę tramwajem, a przed nią siedzą sobie dwie czternastki. I to te z typu: dziki bober w białym futerkiem - generalnie bardzo trendy, jazzy, czy co tam teraz jest w obiegu. Jedna czytała sobie jakąś tam "Dziewczynę", a druga słuchała muzyki z discmana. W pewnym momencie ta słuchająca, wyjęła sprzęt z uszu i powiedziała:
- Stara, musisz tego posłuchać, za**bisty kawałek.
Jej koleżanka posłusznie włożyła słuchawki do uszu. Posłuchała przez minutkę, po czym z lekkim obrzydzeniem oddała mówiąc:
- Takie sobie, mnie to nie nawilża.

Amerykański farmer rozmawia...

Amerykański farmer rozmawia z polskim rolnikiem. Amerykanin mówi:
- Wiesz, jak rano wsiądę do swojego samochodu, to do wieczora do końca swojej farmy nie dojadę...
- Ja też mam taki samochód...

Pewnego dnia Szkot wybierał...

Pewnego dnia Szkot wybierał się na spotkanie w interesach, w którym to celu miał pojechac do Glasgow. Kiedy odstrojony wyszedł z domu, stanął na krawężniku. W pewnym momencie przejechał obok samochód i ochlapał go błotem.
Mój garnitur! Mój nowy garnitur! Szkot, stwierdziwszy że takiej plamy nie da się doprać, załamał się. W końcu garnitur był drogi. Jednak uznał, że tym interesem sobie odbije. Wsiadł więc do luksusowego samochodu i ruszył. Tylko wyjechał z miasta, a jakiś pirat drogowy wjechał mu w bagażnik, po czym uciekł. Szkot drze się:
Moja BMW-ica ! Moja kochana BMW-ica ! Chcąc zobaczyć jak wielkie są zniszczenia, otworzył drzwi. Jednak gdy tylko wyszedł z samochodu, przejeżdżający obok mercedes urwał mu rękę.
Mój Rolex! Mój Rolex!

Leżałem wczoraj z żoną...

Leżałem wczoraj z żoną w łóżku... Postanowiłem zdjąć jej seksowne stringi... Nie mogłem się oprzeć... Za bardzo uciskały mnie w jajka...

Jedzie babcia i dziadek...

Jedzie babcia i dziadek w samochodzie.
Dziadek mówi:
- Jak będzie coś ciekawego to mnie obudź!
Po kilku minutach babcia widzi znak STOP i woła:
- Dziadek, znak STOP!
- Jak będzie coś ciekawszego mówiłem!
Po kilu godzinach wjechali do miasta "Dupka" w której był pogrzeb.
- Dziadek, pogrzeb w Dupce!
- Sama se pogrzeb!