#it
emu
fut
hit
lek
psy
syn

Przez radiowęzeł na pokładzie...

Przez radiowęzeł na pokładzie samolotu pasażerskiego rozlega się ogłoszenie:
''Uprzejmie prosimy o wyłączenie komputerów, telefonów komórkowych i innych ustrojstw, które mogłyby zakłócić pracę rozrusznika serca kapitana samolotu''.

Co powiedział Adam do...

Treść tylko dla dorosłych. Zaloguj się lub zarejestruj aby potwierdzić swój wiek.

Kupiłem wczoraj paczkę...

Treść tylko dla dorosłych. Zaloguj się lub zarejestruj aby potwierdzić swój wiek.

- Kochanie, a może teraz...

Treść tylko dla dorosłych. Zaloguj się lub zarejestruj aby potwierdzić swój wiek.

Spotyka się dwóch przyjaciół:...

Spotyka się dwóch przyjaciół:
- Podobno się ożeniłeś?
- Tak.
- I nie żałujesz?
- Nie, dlaczego? Żyję normalnie, kupiłem gospodarstwo, żyję na łonie natury, świeże powietrze, zdrowa żywność... Kupiłem byka, sześć krów...
- Szczęśliwy jesteś?
- W zasadzie tak, ale nie tak szczęśliwy jak byk...

Żona do męża:...

Żona do męża:
- Co robisz?
- Nic.
- Przecież wczoraj nic nie robiłeś!
- Ale nie skończyłem.

Listonosz puka do drzwi,...

Listonosz puka do drzwi, nikt nie podchodzi więc przez dłuższą chwilę naciska na dzwonek. W pewnym momencie słychać otwierające się zasuwy i z pewnym mozołem w drzwiach staje kompletnie zaspany facet - "śpiochy" w oczach, jeden kapeć i szlafrok. Listonosz patrzy na gościa i zanosi się śmiechem! Tak się śmieje, że aż pada na posadzkę klatki. Lekko zdeprymowany facet z nutą niepokoju w głosie pyta:
- Co jest?
Listonosz wstaje z ziemi, obciera oczy rękawem i mówi:
- Panie, wiele rzeczy widziałem, ale żeby ktoś zapiął szlafrok na dwa guziki i jajko to jeszcze nie widziałem!!

Wchodzi policjant do...

Wchodzi policjant do księgarni i pyta:
-Czy ma pani coś z Hemingway'a?
-Mam. Stary człowiek i morze.
-To ja poproszę morze.

Lekarz dzwoni do domu...

Lekarz dzwoni do domu swojego pacjenta.
- Dzień dobry. Przeanalizowałem pańskie ostatnie wyniki i mam dwie wiadomości: jedną złą, drugą jeszcze gorszą! Od której zacząć?
- No, niech pan powie tę złą...
- Zostały panu 24 godziny życia!
- Boże! Więc jaka może być jeszcze gorsza?
- Miałem zadzwonić wczoraj!

SZATANY!...

SZATANY!

Rano w mięsnym, [s]tarsza kobieta w kolejce przed moją skromną osobą, oczywiście także [e]kspedjentka:

[s] - Ha! Pani mnie chce oszukać!
[e] - Słucham?
[s] - Kroi pani cienkie plastry i ja przepłacam!
[e] - Ależ proszę pani, ja potem wrzucam to na wagę i płaci pani od kilograma...
[s] - Tak, tak, już ty z tym prądowym szatanem w zmowie jesteś! Mnie nie oszukasz!