psy
#it
hit
fut
lek
emu
syn

Kowalski poznaje na przyjęciu...

Kowalski poznaje na przyjęciu elegancką kobietę.
- Ilekroć pan się uśmiecha - mówi do Kowalskiego - mam ochotę zaprosić pana do siebie.
- Pani mi pochlebia !
- Och, nie. Jestem dentystką.

Surowe normy moralne,...

Treść tylko dla dorosłych. Zaloguj się lub zarejestruj aby potwierdzić swój wiek.

- Nie wierzę w te wszystkie...

- Nie wierzę w te wszystkie ich tabletki-sretki. Zdrowy tryb życia, odporność, działania zapobiegawcze i nic cię chłopie nie ruszy.
Ja na ten przykład na lepsze trawienie do tłustego posiłku piję pięćdziesiątkę czystej, przy złej pogodzie śliwowicę, jak czuję, że zmiana ciśnienia idzie - piję wino.
Na bóle, to zależy. Jak brzuch, flaki bolą to orzechówkę albo pieprzówkę, jak głowa to jarzębiak itd.
A na nerwy - koniak. Wieczorem dla rozluźnienia whiskey z lodem wypijam, parę szklaneczek...
- A kawa, herbata? Tak wiesz... usiąść, kawy się razem napić, porozmawiać..
- No co ty?! Pić dla samego picia? A co ja, pijak jakiś jestem?!

- Czy pan w ogóle zdaje...

- Czy pan w ogóle zdaje sobie sprawę z tego, co pan zrobił?
- Tachch... Rosumiemmm... Ale proszsz się znaleśś w moim połoszeniu...
- W pana położeniu? Zdjąć gacie, wypiąć się i też zacząć srać!?

Jeden młody żonkoś z...

Jeden młody żonkoś z niewielkiego miasteczka koło Białegostoku dostał zaproszenie do USA. Załatwił sobie wizę i nadszedł czas wyjazdu. Ponieważ był bardzo lubiany w miasteczku więc prawie wszyscy mieszkańcy zebrali się na stacji PKP, żeby go pożegnać.
Chłopaki z Ochotniczej Orkiestry Straży Pożarnej przygrywali skoczne kawałki aby umilić mu oczekiwanie na osobowy do Warszawy (z przesiadką w Białymstoku oczywiście). Atmosfera była bardzo miła. W pewnym momencie do naszego bohatera podszedł jego ojciec odciągnął go na bok i z poważną miną powiedział z "dźwięcznym akcentem":
- Synu, prowadź się tam dobrze, nie chlaj wódy wiadrami, w draki żadne nie leź i pamiętaj ostrożnie z dziewczynami. Tam w Ameryce szaleje AIDS, zarazisz się, zarazisz swoją żonę, twoja żona zarazi mnie, ja twoją matkę. A znasz swoją matkę ona zarazi połowę miasta.

PRZEWIDUJĄCA? OJ TAM,...

Treść tylko dla dorosłych. Zaloguj się lub zarejestruj aby potwierdzić swój wiek.

Rozpędzony jeż biegnie...

Rozpędzony jeż biegnie przez pustynię, nagle wpada na kaktusa i woła:
- Mamo, to Ty?

Przyszły 3 wampiry do...

Przyszły 3 wampiry do baru i barman pyta : co panom podać?
pierwszy : gorącą krew , ale żadnych sztucznych składników!!
drugi : ja wezmę to samo.
trzeci : poproszę tylko gorącą wodę...
obydwa wampiry : coooo?? Stachu!! co ty ej??
trzeci wampir wyciąga stara podpaskę , wkłada do wody i mówi : ja z expresówki ...

SZCZYT WK**WIENIA...

SZCZYT WK**WIENIA

Mój dobry kolega Michał dzieli mieszkanie ze swoją 90 letnią babcią. Babcia jak na swój wiek trzyma się nieźle, mimo, że pali papierosy jak lokomotywa. Jednego za drugim, i jeszcze sam delikates - "Brydżowe", "Mocne", itd.
Spytałem kiedyś Michała:
- Ty nie mówieś jej żeby przestała jarać?
- Mówiłem, ale powiedziała, że tak ją Niemcy w 1939 r. wk**wili, że do dzisiaj nie może przestać.

Klient zwraca się do...

Klient zwraca się do pracownika PZU:
- Chciałbym się ubezpieczyć na życie.
- Ma pan auto?
- Nie.
- A motocykl?
- Nie.
- Wybaczy pan, ale pieszych nie ubezpieczamy - za duże ryzyko.