Do karczmy "Pod Dwoma Pedałami" przychodzi gościu i zapytuje karczmarza:
- Dlaczego karczma ta nazywa się Pod dwoma pedałami?
- Chwileczkę - odpowiada karczmarz - zaraz zawołam moją żonę. Maciek!
Idzie sobie wędkarz i aż się ugina pod ciężarem ogromnego suma, takiego ze 100 kg. Z naprzeciwka idzie jego kolega i pyta:
- Co, tylko jedną rybkę się złapało, tak?
Pani kazała uczniom do szkoły przynieść zwierzątko które potrafi coś niezwykłego. Jaś przynosi węża. Łapie go za koniec ogona wywija nim w powietrzy i uderza o ławkę a wąż:
-sssssssssssss
Pani mówi do Jasia:
-Ale Jasiu! To jest zwykły wąż. On nic nie potrafi.
Jasiu jeszcze raz łapie węża za koniec ogona, wywija nim w powietrzu i uderza o ławkę a wąż znowu
-ssssssssssssss
Pani zdenerwowana mówi do Jasia:
-Jasiu usiądź. Ten wąż nic niezwykłego nam nie pokaże.
Chłopiec nie daje za wygraną. łapie węża za ogon, z całej siły nim wywija i najsilniej jak tylko może uderza nim o ławkę a wąż
-ssssssssssssssła dziewecka do lasecka