#it
emu
fut
hit
lek
psy
syn

WADY...

WADY

Siedzimy w knajpce z Najwspanialszą moją i jeszcze dwoma koleżankami.Gwarno, sporo ludzi, ale trzy stoliki dalej siedzi gość o tembrze głosu przebijającym wszystkie inne (znacie takie przypadki zapewne).
Wyraziłem swoje nieukontentowanie z powodu natarczywości owego głosu, na co Najwspanialsza mnie skontrowała:
- No jak to, przecież ty generalnie przygłuchy jesteś!
- Ja? Przygłuchy?! Kochanie, to nie ja jestem przygłuchy, tylko ty mamroczesz!
- Ależ skądże znowu! Ewa, czy ja mamroczę?!
- ...Czy co masz?

Facet wychodząc do pracy...

Facet wychodząc do pracy zapomniał zabrać swojego telefonu komórkowego. Wieczorem sprawdza SMS-y
Pierwszy: Kochany zadzwoń do mnie jak tylko będziesz mógł Twoja Zosia.
Drugi: Ja już dzwoniłam nie musisz się trudzić Twoja żona.

Poszedł facet na imprezę,...

Poszedł facet na imprezę, popił, a na koniec wyrwał laskę. Poszli razem do domu, dobiera sie do niej i nagle zorientował się że dziewczyna ma okres. No ale że był pijany, ona też to przystąpili do dalszej akcji.
Rano gościu budzi się, głowa boli, kac jak cholera, idzie do łazienki, patrzy w lustro, a tam mu sznureczek z kącika ust wystaje.
Facet patrzy na niego, patrzy i myśli:
- Boże, spraw żeby to była herbata ekspresowa.

Rozmawia dwóch maniaków...

Rozmawia dwóch maniaków komputerowych:
- Co byś zrobił jakbyś niespodziewanie zobaczył super dziewczynę?
- Natychmiast bym ją ściągnął z sieci i zapisał na dysku.

Stoi tata wielbłąd,podchodzi...

Stoi tata wielbłąd,podchodzi do niego jego mały syn i się pyta:
-Tato,a po co nam te garby?
-No widzisz synku,jak jesteśmy na pustyni,musimy mieć zapas wody.
Po 5 minutach:
-Tato,a po co nam te duże kopyta?
-No widzisz,synu,żebyśmy nie zapadali się pod ziemię.
Po 2 minutach:
-Tato,a po co nam to,jak my mieszkamy w zoo?

- Nie odzywam się do ciebie!...

- Nie odzywam się do ciebie!
- Czemu?
- Jeszcze się nie zdecydowałam.

Rozmawiają dwaj kumple:...

Rozmawiają dwaj kumple:
- Wiesz, dziś zaczepił mnie facet na ulicy i zaczął wyzywać od transwestytów - mówi jeden.
- I co zrobiłeś?
- A co miałem zrobić? - Walnąłem go torebką!

Przybiega do domu mały...

Przybiega do domu mały żyd i od drzwi krzyczy:
- Tato, tato zaoszczędziłem dziś 10zł.
- W jaki sposób? Pyta ojciec.
- Biegłem za autobusem do domu ze szkoły, mówi syn.
Ojciec nagle trzask w głowę synka i mówi:
- Głupi ty, jak byś biegł za taksówką, oszczędził byś 40zł.

Dentysta do pacjenta...

Dentysta do pacjenta podczas “prac głębinowych”:
- O przepraszam, zdaje się, że naruszyłem panu nerw.
- Nie szkodzi, nawet nie bardzo bolało – uspokaja pacjent – tylko niepotrzebnie pan z tego powodu wyłączył światło...

Dyrektor dużej fabryki...

Dyrektor dużej fabryki wzywa do swego gabinetu sekretarkę.
- Pani Jolu! Czy, tak jak prosiłem, dała pani do gazety ogłoszenie, że poszukujemy nocnego stróża?
- Oczywiście, panie dyrektorze. Zrobiłam, jak pan prosił!
- I jaki efekt?
- Natychmiastowy. Ostatniej nocy okradziono nasz magazyn.