#it
emu
fut
hit
lek
psy
syn

Ślimak się upił i nie...

Ślimak się upił i nie może znaleźć domu

Żona wściekła na męża...

Żona wściekła na męża dzwoni na jego komurę:
- Gdzie ty się szwędasz?
On na to spokojnie:
- Kochanie, czy pamiętasz ten sklep jubilerski w którym ci się podobał ten złoty naszyjnik z perełką?
- Ależ oczywiście misiu - spuszcza z tonu żona.
- No to jestem w knajpie obok.

Do biura agencji ubezpieczenio...

Do biura agencji ubezpieczeniowej wbiega interesant.
- Chciałbym ubezpieczyć dom.
- Bardzo proszę, szanowny panie. Zechce pan usiąść i chwilkę poczekać.
- Kiedy ja nie mam czasu, on już się pali.

Wróciłem do domu. Żona...

Treść tylko dla dorosłych. Zaloguj się lub zarejestruj aby potwierdzić swój wiek.

- Malinowski! Spóźniliście...

- Malinowski! Spóźniliście się z dostawą półtorej godziny!
- Jak Boga kocham! Zatrzymałem się panie kierowniku i wyskoczyłem na góra piętnaście minut do lasu na "grzyby".
- I co były?
- Mmmhhhmmm... Takie czerwone kozaczki.

POLSKA BIAŁO - CZERWONI!...

POLSKA BIAŁO - CZERWONI!

Mąż mój miewa "gadane sny" i bywa, że nie tylko mówi sam do siebie ale i ze mną rozmawia. Przyzwyczaiłam się do tego i myślałam, że nic mnie już nie zaskoczy w tym temacie, a jednak...
Nocy pewnej kochanie moje nagle podniosło się, przerzuciło swoją poduszkę w nogi łóżka, wykonało obrót o 180 stopni, zdarło ze mnie kołdrę i układa się na nowo do snu. Pytam więc:
- P. co ty wyprawiasz?
- Przecież już po gwizdku, muszę zmienić połowy!
OK - nie komentowałam tego, ale najwyraźniej piłkarski sen trwał nadal. P. uniósł się bowiem i zaczął rozglądać - dookoła. Potem szukał czegoś pod kołdrą, a potem pod poduszką.
- Co się dzieje - zagadnęłam - czego szukasz?
- No reszty drużyny!
- Jakiej drużyny?
- (z lekkim zniecierpliwieniem) No przecież, że Polaków!
Po tym stwierdziłam, że nie potrzebujemy nawet TV - skoro moje kochanie może samo sobie wyśnić mecze.

Matka pakuje syna na...

Matka pakuje syna na wycieczkę:
- Zapakowałam ci chleb, masło i kilogram gwoździ.
- Po co?
- Jak to po co? Posmarujesz chleb masłem i zjesz.
- A gwoździe!?
- Tu są. Przecież spakowałam.

Wraca pijany mąż do domu....

Treść tylko dla dorosłych. Zaloguj się lub zarejestruj aby potwierdzić swój wiek.

Starszy pan opowiada...

Starszy pan opowiada sąsiadowi.
- Kupiłem niedawno nowy aparat słuchowy.

Kosztował mnie trzy tysiące złotych ale jest wart swojej ceny.

Świetne urządzenie.
- A jakiej marki?
- Dwunasta trzydzieści.

- Patrycja, czemu nie...

- Patrycja, czemu nie nosisz prezentu ode mnie?!
- 9 miesięcy nosiłam, teraz już sam chodzi.