#it
emu
fut
hit
lek
psy
syn

- Hej, dziewczyno, wierzysz...

- Hej, dziewczyno, wierzysz w miłość od pierwszego wejrzenia?
- Tak, a co?
- Doskonale, to nam zaoszczędzi kupę czasu.

Mąż wraca do domu, od...

Mąż wraca do domu, od drzwi zaczyna całować i obmacywać żonę i ciągnąć ją do sypialni... Ale ona mówi:
- Kochanie, nie teraz, boli mnie głowa.
Mąż zdenerwowany:
- Co z wami dzisiaj? Zmówiłyście się?

U lekarza:...

Treść tylko dla dorosłych. Zaloguj się lub zarejestruj aby potwierdzić swój wiek.

Starszy ale dobrze zbudowany...

Starszy ale dobrze zbudowany facet siedział sobie w przydrożnym barku i jadł obiadek. Do knajpy weszło trzech motocyklistów... skóry... długie pióra... mordy kaprawe... jednym słowem Hells Angels... widać było, że szukają zaczepki... Pierwszy z nich przechodząc koło stolika staruszka zgasił cygaro w jego szarlotce... drugi napluł mu do kawy... a trzeci wywalił talerz z jego obiadem do góry nogami.
Facet nie zareagował na zaczepkę... podszedł do barmanki... szybko zapłacił i równie szybko ulotnił się z baru ....
Harleyowcy rozsiedli się i zamówili browary. Po chwili barmanka przyniosła kufle i postawiła na stole... wtedy jeden z nich zagadnął :
- Hej laska... widziałaś tego frajera? Zmył się momentalnie... ciota nie facet!
Barmanka na to:
- Noo... kierowca też z niego kiepski...
- Czemu?
- Widziałam przed chwilą przez okno jak swoim truckiem rozjechał trzy motory..

W pewnej amerykańskiej...

Treść tylko dla dorosłych. Zaloguj się lub zarejestruj aby potwierdzić swój wiek.

Lekcja w rosyjskiej szkole....

Lekcja w rosyjskiej szkole.
- Jak się nazywa przewodniczący ONZ?
- Чай Мастурбан* - odpowiada Wowoczka.
- Kto?!!!
- Tfu, tfu, izwinitie, nigdy nie mogę zapamiętać... Кофе Анан**.

* cziaj masturban
** kofe anan

W PODZIĘCE...

W PODZIĘCE

Siedzimy i z zażenowaniem słuchamy jak nielubiana, nieznośna i brzydka znajoma rozemocjonowanym głosem chwali się swoim tatusiem:
- Jak się mój brat urodził, to tata dał mamie naszyjnik!
- A jak siostra przyszła na świat - tata dał mamie kolczyki!
- A jak ja się urodziłam, to...
Nie zdążyła skończyć i z tyłu pada:
- „matka dostała wpie*dol...”

Wraca koleś z delegacji...

Wraca koleś z delegacji po dwóch tygodniach, wchodzi do domu a tam jego syn przy nowiuśkim pececie.
Kolo: Skąd miałeś kasę?
Syn: Ze zmywania.
Kolo: Jak to ze zmywania.
Syn: Mama dawała mi po 100 zł jak chciała żebym się zmył z chaty.

LOST PROPERTY...

LOST PROPERTY

Niedawno znajomy, który powrócił z kraju Albionu, gdzie ostro trenował język i zarabiał ciężko pieniądze, opowiadał mi, jak to pracował na lotnisku w dziale "lost property" - taki odpowiednik polskiego biura rzeczy znalezionych. Wiadomo, ludzie gubią różne rzeczy, komórki, laptopy, walizki - to standard. Ale zdarzają się ci nieprzeciętni. I tak powstał w ich "lost property" ranking tych najwybitniejszych.
III miejsce
Zajmuje Brytyjczyk, który wyplacił z bankomatu 200 funtów, zabrał kartę, ale zapomniał zabrać gotówki.
II miejsce
To znaleziony przez stewardessę 5-litrowy baniak ze święconą wodą.
I miejsce
To człowiek, który zgubił na lotnisku... własny wózek inwalidzki. Notabene, nie odebrał go do dzisiaj...

Przychodzi babka do seks-shopu...

Treść tylko dla dorosłych. Zaloguj się lub zarejestruj aby potwierdzić swój wiek.