#it
emu
fut
hit
lek
psy
syn

Było sobie trzech braci...

Treść tylko dla dorosłych. Zaloguj się lub zarejestruj aby potwierdzić swój wiek.

ORGAZM ZA GROSZE...

Treść tylko dla dorosłych. Zaloguj się lub zarejestruj aby potwierdzić swój wiek.

NOWY IMAGE ZGODNY Z NATURĄ?...

NOWY IMAGE ZGODNY Z NATURĄ?

W ramach poprawienia obleśnego permanentnie nastroju, poszłam se do barterowo zaprzyjaźnionego salonu piękności. A tam mnie ostrzygli i zmienili radykalnie kolor owłosienia głowowego, z idiotycznego blondowatego, na interesująco czekoladowy.
- No, wreszcie jakiś wyraz - zachwyciła się mną fryzjerka. - Teraz pani jest taka zimna suka.
Cudnie, nieprawdaż?

- Proszę pańskie prawo...

- Proszę pańskie prawo jazdy - zwraca się policjant do kierowcy.
- Ok, ale to trochę potrwa, bo właśnie jadę zapisać się na kurs.

CUDA PKP...

CUDA PKP

Ostatnio dużo podróżuję pociągami i usłyszałem taki tekst ([D]ziewczyna zwróciła się do [K]onduktora):
[D] - Proszę pana, a czy w tych gniazdkach jest prąd?
[K] - Proszę pani, jeśli chodzi o cuda, to proszę się zwrócić do proboszcza najbliższej parafii.

Para ze sporym stażem....

Para ze sporym stażem. Rocznica, późny wieczór, sypialnia. Żona naga leży na łóżku, mąż zbliża się, mamrocząc pod nosem:
- Lech, lech, lech, lech, warka, warka, warka, tyskie, tyskie, noooo... ziimne tyyyyskie.
- Co ty robisz? - dziwi się żona.
- Erekcję.

Cyrk. Konferansjer zapowiada...

Cyrk. Konferansjer zapowiada
mrożący krew w żyłach numer.
Treser, stojąc przed lwem,
spuszcza spodnie i krzyczy:
– Bierz.
Lew złapał go za „sprzęt” i
trzyma.
Treser krzyczy:
– Puść. Puść!!
Bez skutku. Zaczyna okładać lwa
kijem po łbie i dalej krzyczy:
– Puść!!!
W końcu lew puścił. Na trybunach
aplauz. Treser podnosi ręce w
geście triumfu i pyta:
– Czy ktoś z państwa spróbuje?
Ciszaaa.
Nagle drobna blondynka z
pierwszego rzędu mówi
nieśmiało:
– Ja mogę spróbować, ale niech
pan mnie nie bije kijem.

Co kanibal je na obiad? ...

Treść tylko dla dorosłych. Zaloguj się lub zarejestruj aby potwierdzić swój wiek.

112 - CENTRUM POWIADAMIANIA...

112 - CENTRUM POWIADAMIANIA RATUNKOWEGO

Siostra moja młodsza, w czasach jeszcze licealnych, opowiadała mi o ich katechetce, totalnie pokręconej i z zupełnie innego świata. Jak sama twierdzi to by można było przeżyć, gdyby nie fakt, że oprócz tego "była wredną pi**ą" (ach ta solidarność jajników). Pewnego razu podczas wykładania w trakcie religii prawd objawionych wraz z mieszanką filozofii, otworzyły się drzwi, w nich pojawił się jakiś młody osobnik, ogarnął wzrokiem zgromadzonych, po czym stwierdził, że to chyba nie tej sali i tych zajęć szukał i się szybko ulotnił. Historia jaka zdarza się często (nadmieniłem już, że facet wyglądał na typa, który słucha death metalu?). Widząc to katechetka wybiegła za nim (czemu to zrobiła?) i zaczęła krzyczeć:
- POLICJA, POLICJA!
Nie dogoniła jednak chłopaka - wiadomo, młody, rączy niczym jeleń, uciekł, rzekłbym nawet, że czmychnął w popłochu.
Parę minut później znów otwierają się drzwi, znów pojawią się w nich młody deathmetalowiec, tyle że tym razem, z miną szatana, wyciąga z kieszeni zapałki, odpala szybko dwie, wrzuca do klasy i wrzeszczy:
- STRAŻ POŻARNA, STRAŻ POŻARNA!
Klasa rogale na twarzy, katechetka pobladła i zmiękła tak jakoś dziwnie, a z dala, gdzieś w klasie, dało się usłyszeć szept:
- Niech ta głupia baba zemdleje, to się POGOTOWIE do kompletu wezwie...

- Co każda dziewczyna...

- Co każda dziewczyna ma majtkach?
- Ma w majtkach gumkę.